Trzej bydgoscy radni Prawa i Sprawiedliwości oraz zastępca prezydenta Bydgoszczy zostaną wyrzuceni z partii. Dodatkowo partia ta kończy współpracę z prezydentem Bydgoszczy.
O sprawie dowiedziało się Radio PiK. Chodzi o radnych Ewę Starostę, Michała Sztybla i Jacka Rosoła oraz Wojciecha Nowackiego.
Radni - wbrew obowiązującej klubowej dyscyplinie - wyłamali się i zagłosowali dwukrotnie za sprzedażą Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zastępca prezydenta jest gorącym zwolennikiem tej prywatyzacji.
Wśród niepokornych radnych byli też Tomasz Rega i Tadeusz Kondrusiewicz. Ale ten pierwszy zmienił zdanie, natomiast drugi nie pojawił się na nadzwyczajnej sesji poświęconej KPEC-owi. Ma to zostać wyjaśnione i być może pozostanie on członkiem Prawa i Sprawiedliwości Decyzję o wyrzuceniu z partii ogłosi dziś oficjalnie szef jej miejskich struktur, poseł PiS Tomasz Latos, który osobiście wystąpił do władz partii o usunięcie radnych.
Jeden z radnych, którzy zostaną wyrzuceni z partii - Michał Sztybel - mówi PR PiK, że spodziewał się tej decyzji i już jakiś czas temu postanowił nie wiązać swojej przyszłości z Prawem i Sprawiedliwością. Jak zastrzega, przez 4 miesiące nikt z partii oficjalnie nie zwrócił się do niego z prośbą o wyjaśnienie kwestii złamania klubowej dyscypliny.
Zastępca prezydenta Bydgoszczy Wojciech Nowacki o tym, że zostaje wyrzucony z partii dowiedział się od Radia PiK. Nie chciał komentować decyzji zwierzchnictwa bydgoskich struktur partii.
Nieoficjalnie wiadomo, że wyrzucenie trzech radnych i zastępcy prezydenta to nie koniec uszczuplania się szeregów bydgoskiego PiS-u. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu chęć odejścia z parti ogłosi co najmniej kilka osób.
ZOBACZ TAKŻE: