Pitera zapowiedziała skontrolowanie, w jaki sposób z tych kart korzystała poprzednia ekipa.
"Proceder korzystania z tego rodzaju przywileju jest kompletnie nieznany. Próbuję w tej chwili się dowiedzieć, jakie w ogóle przepisy regulują korzystanie z tych kart" - powiedziała Pitera w TVN24. Zaznaczyła, że przygotuje odpowiednie zestawienie i przedstawi premierowi Tuskowi, razem z propozycją regulacji regulaminowych.
Julia Piterapodkreśliła, że są to pieniądze publiczne, a zgodnie z ustawą finanse publiczne są jawne.
W wywiadzie dla najnowszego tygodnika "Polityka" Pitera mówi też, że nadużywanie takich kart to korupcja. Według niej, w ten sposób szefowie korumpują podwładnych, kupując ich wierność w zamian za opłacane z budżetu przywileje.