Komisja zbada związki polityków PSL-u z kontrolowaną przez nich Fundacją Rozwoju. Chodzi o ustalenie, czy Fundacja nie finansuje nielegalnie ludowców.
Przed trzema tygodniami _ Puls Biznesu _ ujawnił, że Fundacja Rozwoju zajmuje się głównie działalnością gospodarczą, a nie statutową. Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynand Rymarz powiedział, że informacje te są ważne z punktu widzenia jawności finansowania partii politycznych.
To, czy Fundacja finansowała Stronnictwo, zostanie sprawdzone w toku kontroli jego sprawozdania finansowego za zeszły rok. Wyniki kontroli poznamy w czerwcu, a najpóźniej w lipcu. Gazeta pisze, że jeśli sprawozdanie PSL zostanie odrzucone, to partii będzie grozić odebranie na 3 lata subwencji z budżetu.
Ewentualna strata aż 42 milionów złotych może poważnie zachwiać finansami Stronnictwa. Komisja odrzuciła już sprawozdanie PSL-u w roku 2002. Zdecydowały o tym właśnie związki partii z Fundacją Rozwoju.