_ - Nic nie wskazuje na to, by niedzielne wybory prezydenckie na Ukrainie miały odbyć się z naruszeniami prawa wyborczego _- mówi Paweł Kowal, szef misji obserwacyjnej z ramienia Parlamentu Europejskiego.
W jego ocenie wybory te będą ważnym momentem w kontekście procesów integracyjnych między Ukrainą a Unią Europejską.
_ - Kampania wyborcza na Ukrainie jest obserwowana już od kilku tygodni i wnioski obserwatorów są optymistyczne. W okresie poprzedzającym wybory nie zauważono żadnych istotnych problemów _ - powiedział polityk PiS.
ZOBACZ TAKŻE:
Kowal nie wykluczył, że w czasie wyborów może dojść do drobnych naruszeń, ale jednocześnie wyraził nadzieję, że nie będą one miały wpływu na wyniki głosowania._ - Ostateczne wnioski będą jednak znane w najbliższy poniedziałek, tuż po wyborach i zapoznaniu się z raportami obserwatorów z poszczególnych komisji wyborczych _ - podkreślił europoseł.* *
Kowal zaznaczył przy tym, że w ocenie ekspertów zajmujących się wyborami w Europie Wschodniej, na Ukrainie są one w ostatnich latach prowadzone bez uchybień, które mogłyby wpłynąć na ich wyniki.
_ - Podczas wyborów parlamentarnych, do których dochodziło tu w ostatnich latach dwukrotnie, nie obserwowano rażących naruszeń. Powszechnie uważa się, że wybory na Ukrainie - jeśli chodzi o przestrzeń postsowiecką - prowadzone są na przyzwoitym poziomie. Być może jest to jedna z najważniejszych zdobyczy pomarańczowej rewolucji 2004 roku _ - oświadczył Kowal.
KTO WYGRA NA UKRAINIE? ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS