Dzisiaj termin ultimatum, postawionego przez porywaczy polskiego inżyniera władzom Pakistanu.
Teroryści żądają oni od Islamabadu wycofania wojsk rządowych z terytoriów plemiennych, gdzie walczą one z ekstremistami islamskimi, a także zwolnienia z więzień aresztowanych talibów. W przypadku niespełnienia tych żądań grożą zabiciem Polaka.
Komentatorzy w Pakistanie są zdania, że ultimatum ma przynaglić władze pakistańskie do negocjacji. Jednocześnie podkreślają, że żądania polityczne są zwykle zasłoną dla żądania okupu.
Politolog z Islamabadu Aimal Khan zauważa, że w przypadku porwania cudzoziemca lub urzędnika państwowego, porywacze żądają dużych pieniędzy oraz zwolnienia z więzień swych towarzyszy.
Eksperci są zdania, że na uprowadzenia narażeni są przede wszystkim cudzoziemcy pracujący poza dużymi miastami, ponieważ nie mają takiej ochrony, jaką cieszą się dyplomaci. Obecnie w rękach porywaczy znajduje się oprócz Polaka chiński inżynier, afgańscy i irańscy dyplomaci oraz porwany przedwczoraj Amerykanin. Eksperci w Pakistanie twierdzą, że uwolnienie ich wszystkich wymagać będzie długiego czasu.