Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poseł z Samoobrony prowadził "na gazie"

0
Podziel się:

Poseł Samoobrony Janusz Wójcik został zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę przez stołecznych policjantów za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Poseł przyznał, że wypił kilka lampek wina na Balu Mistrzów Sportu. Grozi mu za to nawet do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia samochodu od roku nawet do 10 lat.

Poseł Samoobrony Janusz Wójcik został zatrzymany w nocy z soboty na niedzielę przez stołecznych policjantów za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Poseł przyznał, że wypił kilka lampek wina na Balu Mistrzów Sportu. Grozi mu za to nawet do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia samochodu od roku nawet do 10 lat.

Samochód, jadący środkiem jezdni zauważyli w Alejach Jerozolimskich funkcjonariusze straży miejskiej. Zatrzymano go przed światłami, na rondzie Waszyngtona. Strażnicy miejscy wezwali policję, by skontrolowała, czy kierowca nie jest w stanie nietrzeźwym.

Jak powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski, poseł zgodził się na badanie alkomatem. Pierwsze badanie wykazało 1,48 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, drugie - 1,30 promila.

Sam Wójcik powiedział PAP, że poprzedniego wieczoru wrócił o 23.00 do Warszawy z Suwałk, gdzie przebywał w związku z wyborami, i udał się na Bal Mistrzów Sportu, na spotkanie z kolegami i przyjaciółmi. "Zbyt duża ilość szampana oraz wina i zdarzyła się niepotrzebna sytuacja na drodze" - opowiadał Wójcik. Zapowiedział, że będzie odpowiadał jak każdy obywatel.

Dodał, że przeprasza wszystkich za to, co się stało. "Przepraszam też klubowych kolegów, a w szczególności wicemarszałka sejmu Andrzeja Leppera. Chciałbym też wszystkich przestrzec - bawić się należy, ale trzeba pamiętać o wszystkich obowiązujących restrykcjach" - dodał poseł.

"Zdziwiłem się jedynie, że byłem eskortowany jak wielka suma pieniędzy. Pojawiło się mnóstwo funkcjonariuszy straży miejskiej, a nawet prokurator" - opisał Wójcik.

Zgodnie z nowymi wytycznymi komendanta głównego policji, jeśli parlamentarzysta nie zgodzi się na badanie alkomatem policjanci mogą go zatrzymać siłą i zawieźć na badania do szpitala.

O zatrzymaniu Wójcika został powiadomiony marszałek Sejmu.

Sprawą posła zajmie się teraz prokuratura. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu nawet do 2 lat więzienia i zakaz prowadzenia samochodu od roku nawet do 10 lat.

Poseł po przesłuchaniu został odwieziony do domu.

Wójcik jest posłem Samoobrony od 2005 r. Jest też znanym trenerem piłki nożnej - prowadził m.in. reprezentację olimpijską, która zdobyła srebrny medal igrzysk w Barcelonie, następnie warszawską Legię oraz reprezentację Polski seniorów.

Lepper będzie wnosił o karę pieniężną dla Wójcika

Andrzej Lepper, szef Samoobrony powiedział, że zamierza domagać się dotkliwej kary finansowej dla posła Janusza Wójcika, który w nocy z soboty na niedzielę został zatrzymany, gdy prowadził samochód pod wpływem alkoholu.

Lepper powiedział, że zachowanie Wójcika jest "karygodne, naganne i niewybaczalne", zwłaszcza, że jest sportowcem i trenuje młodzież, dla której jest autorytetem. "To nam chluby nie przyniesie. Jemu zresztą też nie. Tym bardziej, że może po takim wyczynie stracić w oczach wszystkich, zwłaszcza młodych ludzi, którzy mu ufali" - mówił Lepper.

Przewodniczący klubu zaznaczył jednak, że Wójcik "przynajmniej po zatrzymaniu zachował się przyzwoicie". "Nie stawiał oporu, nie kręcił, poddał się badaniu alkomatem" - mówił Lepper.

Wicemarszałek Sejmu przyznał, że jest przeciwnikiem wykluczenia Wójcika z klubu parlamentarnego. "I co z tego, że go wykluczymy. Dalej będzie zasiadał w ławie sejmowej. Co to za kara? Jestem zwolennikiem dotkliwej kary finansowej" - mówił szef Samoobrony. Dodał, że jego zdaniem dotkliwe byłoby, gdyby poseł przez kilka miesięcy oddawał połowę uposażenia poselskiego na "jakiś dom dziecka".

Wicemarszałek Sejmu dodał, że o całej sprawie dowiedział się od samego Wójcika, który po zatrzymaniu zadzwonił do Leppera i go przeprosił.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)