W ocenie premiera Jarosława Kaczyńskiego mijający rok był dobry dla Polski pod względem gospodarczym, społecznym i międzynarodowym. Premier uznał jednocześnie 2006 rok za niezwykle niespokojny politycznie - z winy opozycji.
"Możemy powiedzieć uczciwie, że to był najlepszy rok tego siedemnastolecia. Jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy, stabilizację gospodarczą, pozycję złotówki, sytuację w eksporcie, który niezwykle szybko rośnie" - wyjaśnił premier.
Rok 2006 był też według premiera pomyślny dla Polski w sprawach zagranicznych.
Premier: Pozycja Polski jest lepsza niż rok temuMimo perypetii polityczno-obyczajowych Jarosław Kaczyński nie żałuje zawarcia koalicji z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. Zdaniem premiera dzięki tej większości rządowi udało się załatwić wiele ważnych spraw, które nie ograniczają się do likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i powołania Centralnego Biura AntykorupcyjnegoBiura Antykorupcyjnego.
Premier przyznaje, że być może popełnił błąd, gdy na początku tego roku przekonywał prezydenta, by nie rozwiązywał parlamentu. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, nie wszystko też udało się zrealizować tak szybko, jak zakładał.
Na początku przyszłego roku premier zakończy przegląd pracy ministerstw, którego skutkiem mogą być zmiany w rządzie.