*Premier Jarosław Kaczyński powtórzył we wtorek, że zgodzi się na debatę z Donaldem Tuskiem, jeśli lider PO powie wyraźnie, że nie będzie koalicji PO-LiD. *
"Jeżeli pan Donald Tusk zrezygnuje z pozycji wspierającego Aleksandra Kwaśniewskiego, jeżeli powie wyraźnie, że nie będzie koalicji z LiD, to wtedy jest o czym rozmawiać" - oświadczył premier.
ZOBACZ TAKŻE:
Będzie kolejna debata Kaczyński - Kwaśniewski?"Ktoś, kto w sposób zdyscyplinowany, tak jak choćby po tej debacie wykonuje zadania dla LiD-u, to ja nie widzę żadnego powodu, żeby miał ze mną rozmawiać, być może ktoś z moich współpracowników zechce wtedy odbyć debatę z panem Tuskiem. Jeżeli pan Tusk będzie tym zainteresowany, to oczywiście nie mam nic przeciwko temu" - powiedział szef rządu.
Przywołał wywiad Tuska dla "Przekroju", w którym - jego zdaniem - Tusk nie wprost, ale powiedział, że jest już zawarta koalicja z LiD.
"Jeżeli powiedział, że tylko wtedy, jeśli PiS będzie miało powyżej 50 proc. głosów może powołać rząd, to znaczy, że zawarł koalicję z LiD-em, bo w każdej innej sytuacji to stwierdzenie nie miałoby żadnego uzasadnienia" - ocenił szef rządu.