W systemie pierwiastkowym głos każdego kraju jest obliczony na podstawie pierwiastka kwadratowego z jego liczby ludności. W efekcie siła głosu przeliczona na pojedynczego obywatela mniejszego państwa członkowskiego jest dowartościowana, większego zaś - osłabiona.
W ocenie szefa rządu, "warto umierać za pierwiastek", ponieważ ważne jest, żeby konstrukcja Europy była możliwie satysfakcjonująca dla wszystkich i żeby przynajmniej w sposób radykalny nie podważała pewnego typu równowagi, która od 50 lat budowała sukces EWG, a potem UE.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: