Lech Kaczyńskizostanie wezwany na świadka w śledztwie dotyczącym możliwości ujawniania tajemnicy państwowej.
Jak dowiedziała się nieoficjalnie rozgłośnia RMF RM chodzi o przeciek z lipcowej rozmowy ministraRadosława Sikorskiegoz prezydentem na temat szczegółów negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej. Prezydent pytał wtedy Sikorskiego czy tłumaczył rozmowę premieraDonalda Tuskaz wiceprezydentem USA Dickiem Cheneyem i czy zna Rona Asmusa, ważnego polityka Demokratów.
Szef Biura Bezpieczeństwa NarodowegoWładysław Stasiakpodkreślał w rozmowie z RMF FM, że to treść rozmowy decyduje o tym czy była ona tajna.
- _ Radosław Sikorski relacjonował spotkanie z Lechem Kaczyńskim swoim kolegom i współpracownikom. Według ustawy o ochronie informacji niejawnych szef resortu dyplomacji tajemnicy państwowej nie złamał. Gorzej może być z tajemnicą służbową - donosi RMF FM. _
_ _Za ujawnienie tajemnicy państwowej grozi do pięciu lat więzienia.
- ZOBACZ TAKŻE:
- Kim jest Ron Asmus?
- Prokuratura bada przeciek rozmowy o tarczy
- Asmus: Znam Sikorskiego. Ale nie ma żadnego spisku
- Przeciek z rozmów u prokuratora