*Szef Kancelarii PrezydentaWładysław Stasiak ujawnił, że prezydent nadal nie otrzymał odpowiedzi na swój list do premiera w sprawach bezpieczeństwa energetycznego Polski. *
PrezydentLech Kaczyńskiwysłał list do premiera 17 listopada. Pyta w nim m.in. o stanowisko negocjacyjne polskiego rządu dotyczące dostaw gazu z Rosji oraz o rządową koncepcję dywersyfikacji dostaw gazu.
Na początku listopada prezydent nazwał rozwiązania zawarte w długoterminowej umowie gazowej, którą Polska negocjuje z Rosją, _ wysoce dyskusyjnymi _. Zdaniem prezydenta kontrakt ten utrudni budowę gazoportu.
Chodzi o porozumienie z Gazpromem w sprawie zwiększenia dostaw gazu z Rosji do 10,2 mld m sześc. rocznie, a także przedłużenia istniejącego kontraktu do 2037 r.
Według szefa Kancelarii Prezydenta warto wiedzieć, _ jaką rząd ma perspektywę bezpieczeństwa energetycznego Polski, w szczególności budowy gazoportu, ale także innych przedsięwzięć i czy warunki zawarcia porozumienia nie będą stawiały nas w sytuacji uniemożliwiającej albo utrudniającej dywersyfikację dostaw _.
Nowa umowa jeszcze dziś?
Dziś w Ministerstwie Gospodarki odbywają się polsko-rosyjskie rozmowy w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Polski. PGNiG informowało niedawno, że porozumiało się z Gazpromem w sprawie zwiększenia łącznych dostaw z Rosji do 10,2 mld m sześc. rocznie, a także przedłużenia istniejącego kontraktu do 2037 roku. Jednak ustalenia spółek muszą jeszcze parafować rządy Polski i Rosji.
Nową umowę gazową skrytykował w środę PiS, który uważa, że uzależni ona Polskę od rosyjskich dostaw.
Z kolei wicepremier, minister gospodarkiWaldemar Pawlakuważa, że gwarantuje ona _ bezpieczeństwo dostaw po akceptowalnej cenie _, a zakontraktowana ilość gazu jest zgodna z prognozowanym zwiększeniem zużycia tego paliwa w Polsce.