Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przyszłoroczny budżet w Sejmie

0
Podziel się:

Premier uważa, że projekt budżetu jest wykonalny. Opozycja krytykuje deficyt.

Przyszłoroczny budżet w Sejmie
(kprm.gov.pl)

Premier uważa, że projekt budżetu jest wykonalny. Opozycja twierdzi, że zaplanowany deficyt zostanie przekroczony.

Posłowie dziś rozpoczynają w Sejmie pracę nad przyszłorocznym budżetem.

W porównaniu do pierwotnej wersji, rząd podwyższył poziom dochodów budżetu z 245,50 mld zł do 248,87 mld zł, natomiast poziom wydatków z 297,72 mld zł mln zł do 301,08 mld zł.

Na poziom dochodów budżetowych najbardziej wpłyną: zwiększenie limitu zwolnienia podmiotowego w podatku VAT ), ulga dla podatników z tytułu dodawania biokomponentów do paliw silnikowych w ramach opłacania podatku akcyzowego, wzrost akcyzy na papierosy oraz zmiana w podatku PIT i CIT dotycząca zasad rozliczania użytkowania samochodów wykorzystywanych na inne cele niż związane z działalnością gospodarczą.

Premier Donald Tusk podkreśla, że przyjęte założenia są realne i wyważone:

POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:
(Dźwięk: IAR)

Rządowy projekt budżetu krytykuje natomiast opozycja. Aleksandra Natalli-Świat z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że przyszłoroczny deficyt okaże się znacznie wyższy od założonego. Posłanka zarzuca również ministerstwu finansów, że nie spełniło obietnicy opracowania czytelnego projektu:

POSŁUCHAJ ALEKSANDRY NATALLI-ŚWIAT:

(Dźwięk: IAR)

Większość ekspertów projekt budżetu ocenia pozytywnie. Zdaniem głównej ekonomistki banku BPH Mai Goettig rząd przyjął ostrożne założenia, które dają szansę na większe wpływy, gdyby sytuacja gospodarcza kraju się poprawiła.

Czytaj w Money.pl
*Rząd przyjął projekt budżetu. Dochody i wydatki w górę * Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2010. W porównaniu do pierwotnej wersji, rząd podwyższył poziom dochodów budżetu z 245,50 mld zł do 248,87 mld zł, zaś poziom wydatków z 297,72 mld zł mln zł do 301,08 mld zł. Czytaj w Money.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)