Prezydent Rosji Władimir Putin przyznał, że nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie polskiego mięsa, ale należy kontynuować dialog. W Samarze trwa szczyt Rosja - Unia Europejska.
Z kolei szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso stwierdził, że kwestia polskiego mięsa jest problemem europejskim, ponieważ działalność Unii Europejskiej jest oparta na zasadzie solidarności. "Nie widzimy podstaw rosyjskiego zakazu importu mięsa z Polski" - dodał Barroso.
W Samarze nad Wołgą rozpoczęły się dziś oficjalne rozmowy szczytu Rosja-Unia Europejska. Prezydent Władimir Putin, kanclerz Angela Merkel i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso rozmawiają między innymi o statusie Kosowa, irańskim programie nuklearnym, planowanym wstąpieniu Rosji do Światowej Organizacji Handlu i bezpieczeństwie energetycznym.
_ Kierownictwo Unii poruszy też kwestię ostatniego sporu na linii Moskwa-Tallin. Rosjanie z kolei podejmują rozmawy na temat planowanej instalacji w Polsce i Czechach elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Moskwa nazywa ten system "częścią amerykańskiego taktycznego potencjału nuklearnego". _
Trudne rozmowy podczas szczytu
Putin zwrócił uwagę, że Rosja po Stanach Zjednoczonych i Chinach jest trzecim partnerem handlowym Unii Europejskiej. Rosyjski prezydent powiedział, że jego kraj ceni strategiczny charakter współpracy z Unią Europejską.
Dodał, że nie należy przykładać zbyt wielkiej wagi do opóźnień, dotyczących podpisania unijno-rosyjskiego porozumienia o partnerstwie.
Prezydent Putin zaznaczył, że podczas szczytu będą poruszane także tematy trudne i bolesne. Podkreślił, że już wczoraj rozmawiano na temat - jak się wyraził - "naruszenia praw ludności rosyjskiej w Estonii".
W swym wystąpieniu Władimir Putin nie wymienił jednak ani jednej dziedziny, w której Rosja i Unia Europejska osiągnęły porozumienie lub zbliżenie stanowisk.
Marsz Nieposłusznych zablokuje milicja?
Na dzisiaj rosyjskie ugrupowania opozycyjne zapowiedziały zorganizowanie Marszu Nieposłusznych w czasie szczytu Unia Europejska-Rosja w Samarze. Organizacje zjednoczone pod nazwą Inna Rosja uzyskały nawet zgodę władz na przeprowadzenie akcji.
Tymczasem rosyjska milicja uniemożliwiła przywódcom opozycji udział w demonstracji. Wśród osób, którym nie pozwolono na podróż, jest były mistrz szachowy Garri Kasparow. Rzecznik Kasparowa poinformował, że samolot którym miał lecieć znany szachista oraz przedstawiciele partii Inna Rosja, a także dziennikarze, odleciał z Moskwy bez nich.
W Samarze podjęto specjalne środki bezpieczeństwa. Mają one między innymi zapobiec przedostawaniu się opozycjonistów do miasta. Milicjanci dokładnie sprawdzają przejeżdżąjące samochody i legitymują ludzi, zawracając tych, którzy ewentualnie mogliby zmierzać na Marsz Nieposłusznych.