Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radni biorą kasę za leniuchowanie

0
Podziel się:

Nawet dwumiesięczna przerwa w obradach nie przeszkadza radnym w tym, żeby pobierać diety. Najlepiej mają rajcy sejmiku: dostaną 3,4 tys. złotych.

Radni biorą kasę za leniuchowanie

*Nawet dwumiesięczna przerwa w obradach nie przeszkadza radnym, żeby pobierać diety. Najlepiej mają rajcy sejmiku: dostaną 3,4 tys. zł za dwa miesiące bez sesji. *

Radni sejmiku są na dwumiesięcznych wakacjach od obrad, ale pieniądze biorą tak, jakby odbywały się sesje i posiedzenia komisji - donosi "Gazeta Lubuska". Niektórzy podczas wakacji zarabiają więcej niż poza wakacjami, bo w zwykłych miesiącach obcina się im diety za nieobecności - przypomina dziennik.

| REKLAMA | [ ( http://i.wp.pl/a/i/default/nav/dol.gif ) ] Czytaj dalej(http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=14591&wid=8457525&rfbawp=1155188383.973&ticaid=121df#czytajdalej) |
| --- | --- |

Biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego tłumaczy to tak: "Dieta wypłacana jest z tytułu pełnienia mandatu radnego (spotkania, dyżury, interwencje), a nie ze względu na udział w posiedzeniach sejmiku". Wiceprzewodniczący sejmiku Kazimierz Pańtak dodaje: "Jesteśmy cały czas w gotowości".

_ Są także i takie rady, które - mimo wakacji - pracują, jak np. rada w Drezdenku. Tamtejsi radni debatowali pod koniec lipca. Po raz kolejny zbiorą się po miesiącu. Za pracę dostają ryczałt 400- 550 zł. _ Gazeta zauważa jednak, że wielu radnych od dawna nie widziano w urzędzie. Dziennik podaje, że radni sejmiku w czasie wakacji średnio dostaną 1,7 tys. zł miesięcznie.

Dietę mimo przerw w obradach dostaną m.in. radni Kostrzyna, Skwierzyny, Żar, Głogowa. Są jednak i tacy, którzy jak nie pracują, to i nie zarobią. Rada Wschowy zafundowała sobie przerwę aż do września, ale wypłaty diet nie będzie, bo tu po 132 zł dostają radni tylko za sesję. Lepiej ma przewodniczący, któremu zawsze należy się 1,2 tys. zł miesięcznie. W Nowej Soli pieniądze w przerwie też dostaje jedynie szef rady.

"Gazeta Lubuska" przypomina też, że - mimo przerwy w obradach Sejmu - w swoich biurach pracować powinni także wszyscy posłowie. "Żaden z posłów nie prosił marszałka o urlop" - usłyszał dziennik w kancelarii Sejmu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)