Minister zdrowia Zbigniew Religa potwierdza, że ma poważne kłopoty zdrowotne, ale zapewnił, ze nie zamierza podać się do dymisji.
Religa poinformował, że ma guz lewego płuca i w czwartek podda się operacji. Potem będzie leczony w warszawskim Instytucie Onkologii. Dodał, że jego choroba jest w fazie początkowej i ma prawie 100-procentową szansę na wyleczenie.
"Zamierzam być zdrowy i wrócić do pracy" - mówi Religa. Dodaje, że właśnie w takiej sytuacji - strajku lekarzy - nie podda się do dymisji. "Podanie się moje do dymisji byłoby ucieczką od problemu. Ja nie uciekam od problemów. Jestem gotów każdym problemom stawiać czoła, również i temu" - zapewnia.
Minister zapewnił, że jest w stałym kontakcie ze swoim resortem i wszystkie decyzje są podejmowane przez niego.