Dziesiąty dzień strajku lekarzy może być bardziej uciążliwy dla pacjentów niż poprzednie. Nawet ci medycy, którzy do tej pory nie włączyli się do akcji protestacyjnej, zapowiadają, że dziś w ramach poparcia wezmą urlop na żądanie.
ZOBACZ TAKŻE:Rząd: Lekarze chcą wywołać niepokój
Pomysł ten popiera samorząd lekarski. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł zaapelował do całego środowiska o wyrażenie solidarności ze strajkującymi, a pacjentów prosił o życzliwość i wyrozumiałość.
Przewodniczący Ogólnopolskiego Związku zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel powiedział, że kolejnym krokiem w ramach protestu będzie masowe zwalnianie się lekarzy z pracy.
*ZOBACZ TAKŻE: *Strajkują kolejne szpitale 31 maja wypowiedzenia są gotowi złożyć lekarze z kilku szpitali na Śląsku, Podkarpaciu i Podlasiu.
Trzeci dzień lekarze w ramach zaostrzenia protestu nie wypełniają dokumentacji medycznej potrzebnej do rozliczeń z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nie wypisują też zwolnień lekarskich na drukach wymaganych przez ZUS.