Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosjanie jednak nie wycofują się z Gruzji

0
Podziel się:

Policja i służby ratunkowe uciekają z gruzińskiego miasta Gori. Rosjanie zaatakowali także w Poti.

Rosjanie jednak nie wycofują się z Gruzji
(PAP/EPA)

Policja, służby ratunkowe i dziennikarze uciekają z gruzińskiego miasta Gori.

W mieście słychać także odgłosy eksplozji - informuje specjalny wysłannik Polskiego Radia. Świadkowie, na których się powołuje, twierdzą, że Rosjanie i Osetyjczycy dalej palą gruzińskie wsie wokół Gori.

W kilku miejscach nad miastem widać słupu dymu, a droga z Tbilisi do Gori jest zablokowana w co najmniej pięciu miejscach przez wojsko i policję - mówi wysłannik Polskiego Radia. Stoi tam także wiele jednostek gruzińskiego Specnazu z transporterami, przepuszczających jedynie samochody dziennikarzy. Przy drodze stoją zniszczone gruzińskie ciężarówki.
Świadkowie w samym Gori twierdzą z kolei, że w mieście nie ma Rosjan.

Rosyjskie siły pojawiły się też w czwartek w porcie Poti nad Morzem Czarnym i niszczą tamtejsze instalacje wojskowe - poinformował gruziński niezależny portal internetowy Civil.Ge. Według gruzińskich służb granicznych, rosyjskie siły zniszczyły również systemy radarowe.

Jak informuje TVN 24, armia rosyjska zajmuje kolejne opuszczone przez Gruzinów miasta i niszczy w nich składy z bronią.

Z kolei prezydent Rosji spotkał sie z przywódcami Osetii Poludniowej i Abchazji. Dmitrij Miedwiediew przyjął liderów zbuntowanych gruzińskich prowincji w Moskwie na Kremlu. Spotkanie wciąż trwa. Według agencji Rerutera, prezydent Miedwiediew zapewnił przywódców Osetii i Abchazji o pełnym poparciu Rosji.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)