Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Schetyna: Jestem do dyspozycji premiera

0
Podziel się:

Wicepremier chce udowodnić, że nie ma związku z aferą hazardową.

Schetyna: Jestem do dyspozycji premiera
(kprm.gov.pl)

Jestem do dyspozycji premiera, ale nie mam związku z pracami nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych i chcę to udowodnić - oświadczył wicepremier, szef MSWiAGrzegorz Schetyna. Jego zdaniem sprawę oraz udział w niej poszczególnych polityków powinna wyjaśnić sejmowa komisja śledcza.

Schetyna podkreślił, że ta decyzja o jego dymisji należy do premiera.

Zaznaczył, że jedyny jego związek z ustawą o grach i zakładach wzajemnych, to opinia do projektu, którą wydało MSWiA.

_ - Opinie ministerstwa były bardzo restrykcyjne _ - dodał. Podkreślił, że nie rozmawiał na temat zapisów ustawy ani zeZbigniewem Chlebowskim, ani zMirosławem Drzewieckim, ani z Ryszardem Sobiesiakiem. _ - Ja tą sprawą w ogóle się nie zajmowałem, ona była od początku poza mną, jedyna aktywność to opinia MSWiA. Ja lobbingiem ani pracą nad ustawami w taki sposób się nie zajmuję _ - mówił.

Dodał, że Platforma Obywatelska nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie powołania komisji śledczej, on jednak jest zdania, że gdy CBA i prokuratura zdecydują, że można odtajnić dane akta, komisja powinna być powołana. W ocenie wicepremiera komisja śledcza powinna wyjaśnić kwestie pisania ustaw hazardowych w ciągu ostatnich 10 lat w Polsce, a także kwestie nielegalnego lobbingu. _ - Taka komisja mogłaby być dobrym fundamentem do tego, żeby w przyszłości napisać nową ustawę o lobbingu, żeby ten nielegalny lobbing był niedopuszczalny _ - powiedział Schetyna.

_ - Jestem za tym, żeby komisja powstała i wyjaśniła wszystkie aspekty tej sprawy, czyli także naszą rolę, czyli polityków, którzy przy tej ustawie są wymieniani. Komisja śledcza powinna zająć się tym, co działo się jeszcze za czasów rządów SLD, bo wtedy też była pisana ustawa hazardowa, potem rządów PiS, bo też było ogromne zaangażowanie w pisanie tych ustaw. Chodziło ciągle o dopłaty i o to, żeby podnieść podatki na automaty _ - powiedział wicepremier.

Pytany, czy szef CBAMariusz Kamińskipowinien odejść, Schetyna uznał, że jest to kwestia zarzutów, które zostaną mu przedstawionei tego, czy premier będzie miał do niego zaufanie. _ - To jest decyzja premiera, to jest służba, która podlega premierowi. To zdarzy się dzisiaj _ - powiedział Schetyna.

Zdaniem wicepremiera jest _ bezwzględny związek czasowy _ pomiędzy przedstawieniem zarzutów Kamińskiemu przez rzeszowską prokuraturę i ujawnieniem materiałów dotyczących afery przez CBA.

Szef CBA usłyszeć ma zarzuty w związku z akcją Biura w ministerstwie rolnictwa, gdy szefem tego resortu byłAndrzej Lepper. Treść zarzutów objęta jest tajemnicą, wiadomo tylko, że są to zarzuty urzędnicze, dotyczące nadużycia władzy.

Raport Money.pl
*Wykryli aferę hazardową. Kosztują 100 mln rocznie * W tym roku na jednego funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego wydamy z budżetu państwa 118 tysięcy złotych. Czytaj w Money.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)