Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski zadowolony z rozmowy z prezydentem

0
Podziel się:

Rząd i prezydent potrafią się porozumieć w istotnych sprawach - mówi szef MSZ.

Sikorski zadowolony z rozmowy z prezydentem
(kprm.gov.pl)

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorskiwyjaśniał, co zrobił rząd w sprawie represji wobec Polaków na Białorusi.

[aktualizacja: 18:25]

Sikorski wyraził zadowolenie z faktu, że rząd i prezydent potrafią się porozumieć w sprawach istotnych dla Polaków.

Minister powiedział, że poinformował prezydenta o rządowych działaniach dyplomatycznych.

Sikorski podkreślił, że działania te mają uzmysłowić władzom Białorusi, iż represje wobec naszych rodaków będą problemem nie tylko białorusko-polskim, ale białorusko-europejskim.

Świadczą o tym takie fakty, jak interwencja przewodniczącego Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, szeregu ministrów zaprzyjaźnionych z Polską państw oraz Komisarza do spraw Praw Człowieka Rady Europy.

Spotkanie odbyło się na wniosek prezydenta. Szef jego kancelarii, Władysław Stasiakpowiedział, że w ocenie prezydenta _ należy podjąć zdecydowane, a przede wszystkim skuteczne kroki, aby bronić praw naszych rodaków na Białorusi _.
Tymczasem rząd czeka na reakcję białoruskich władz na wysłany do nich w piątek list w tej sprawie - poinformował rzecznik rząduPaweł Graś.

Dopiero po odpowiedzi białoruskiego MSZ strona polska podejmie decyzje w sprawie ewentualnych działań wobec Mińska. Graś dodał, że premierDonald Tuskjest na bieżąco informowany o represjach wobec Polaków na Białorusi.

Rzecznik nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi Igor Bancer poinformował PAP, że zatrzymano 40 działaczy ZPB. Wśród nich jest sam Bancer oraz m.in. szefowa ZBP Andżelika Borys, wiceprezes Związku Mieczysław Jaśkiewicz, prezes Rady Naczelnej Andrzej Poczobut.

Wszyscy chcieli wziąć udział w rozprawie sądowej dotyczącej Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZBP ze Stanisławem Siemaszką na czele.

Borys została w poniedziałek skazana przez sąd w Grodnie na ponad milion rubli białoruskich grzywny (blisko 400 dol.) za udział w nielegalnym wiecu przed Domem Polskim w Grodnie 10 lutego. Natomiast Bancer i Jaśkiewicz zostali skazani na karę pięciu dni aresztu przez sąd w Mińsku za udział w tym samym wiecu. Radio Swaboda poinformowało - powołując się na działaczy ZPB - że Bancer ogłosił głodówkę.

>Lech Kaczyńskiliczył, że w najbliższych dniach uda mu się spotkać z Borys i innymi działaczami ZBP. W sobotę minister w Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik mówił PAP, że prezydent jest głęboko zaniepokojony sytuacją Polaków na Białorusi i wystosował zaproszenie dla przedstawicieli ZPB.

Do zatrzymań działaczy ZBP doszło trzy dni po wizycie w Warszawie ministra spraw zagranicznych Białorusi Siarhieja Martynaua. Podczas piątkowej konferencji prasowej po spotkaniu z szefem polskiego MSZ, Martynau oświadczył, że prawa Polaków na Białorusi nie są naruszane. Natomiast Sikorski zaapelował wtedy o legalizację _ demokratycznie wyłonionej reprezentacji _ mniejszości polskiej.

Białoruskie władze nie uznają Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys, który przez Warszawę uważany jest za jedyny prawomocny. Dla Mińska legalny jest Związek Polaków kierowany obecnie przez Stanisława Siemaszkę. Do rozłamu doszło na zjeździe ZPB w marcu 2005 roku, na którym wybrano na prezesa Andżelikę Borys.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)