Zygmunt Solorz chce by także MON było pozwane w procesie cywilnym, jaki wytoczyłAntoniemu Macierewiczowi.
11 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie zdecyduje, czy MON będzie pozwany w tej sprawie. Dziś sąd zapoznał się z nadesłaną przez IPN teczką nt. Solorza.
Przyczyną procesu jest wywiad Macierewicza z lutego 2007 r. dla- _ Rzeczpospolitej _. Macierewicz wypowiedział w nim słowa, że obecny właściciel Polsatu zgodził się w latach 80. na współpracę z wywiadem PRL, który miał potem mieć wpływ na powstanie i działania Polsatu. Solorz domaga się od Macierewicza przeprosin i 50 tys. zł zadośćuczynienia.
Macierewicz wnosi o oddalenie pozwu, argumentując, że raport z weryfikacji WSI wymienia Solorza jako _ osobę, która zgodziła się na współpracę z SB _. - _ Raport i mój wywiad ujmuje to w kontekście stwierdzeń w dokumentach WSI z lat 90., że liczą na współpracę z Solorzem _ - mówił Macierewicz.
Odnosząc się do teczki Solorza z IPN, mec. Siciński powtórzył, że jego klient faktycznie nigdy nie podjął współpracy. - _ On się z tego wykręcił _ - dodał. Także sam Solorz powiedział po rozprawie, że nigdy nie realizował żadnych działań na rzecz SB.