Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef IPN atakuje Rosję za Katyń

0
Podziel się:

Kurtyka: Odpowiedź Moskwy w sprawie skargi katyńskiej to skandal. Kłóci się z oficjalnymi deklaracjami.

Szef IPN atakuje Rosję za Katyń
(PAP/Paweł Kula)

Skandaliczna i oparta na nieprawdzie - tak prezes IPN określa odpowiedź władz rosyjskich ws. skargi katyńskiej złożonej w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Uważa, że to stanowisko _ w jaskrawy sposób kłóci się z innymi oficjalnymi deklaracjami _.

Skargę w strasburskim Trybunale złożyła Witomiła Wołk-Jezierska i 12 innych krewnych oficerów zamordowanych w 1940 r. przez NKWD. Wspiera ich przed Trybunałem polski rząd, który ma w postępowaniu status tzw. strony trzeciej.

Według doniesień mediów, Rosja negatywnie odpowiedziała na żądanie Trybunału dotyczące m.in. ujawnienia akt, umorzonego w 2004 r., śledztwa rosyjskiej prokuratury ws. Zbrodni Katyńskiej. W 17-stronicowym piśmie strony rosyjskiej ani razu nie użyto słowa _ zbrodnia _, ani _ mord _, napisano jedynie o _ sprawie _ lub _ zdarzeniu katyńskim _.

_ - Myślę, że odpowiedź na skargę strasburską jest po prostu skandalem _ - ocenił we wtorkowej rozmowie z dziennikarzami prezes IPN Janusz Kurtyka. _ Nie może być tak, że w obliczu oczywistych faktów państwo, które jest spadkobiercą tej zbrodni całkowicie odmawia ustosunkowania się do oczywistych faktów i do tej zbrodni _ - podkreślił Kurtyka.

_ To stanowisko w jaskrawy sposób kłóci się z innymi oficjalnymi deklaracjami władz rosyjskich. Myślę, że powinniśmy wyrazić głęboką nadzieję, że ta drastyczna rozbieżność zostanie wkrótce usunięta, tym bardziej, że argumentacja strony rosyjskiej na potrzeby Strasburga oparta jest na nieprawdzie _ - dodał.

ZOBACZ TAKŻE: Odnaleziono nowe dokumenty na temat Katynia
Wśród istotnych błędów argumentacji władz rosyjskich zawartych w piśmie do Strasburga, Kurtyka wymienił m.in. informację o tym, że Rosja nie może odtajnić materiałów archiwalnych w sprawie Katynia. _ To leży w gestii organów państwa rosyjskiego, a odtajnienie jest możliwe, skoro większość dokumentów rosyjskich, które są w naszej dyspozycji (...) też były kiedyś ściśle tajne _ - powiedział prezes IPN, podając przykład decyzji sowieckiego Politbiura z 5 marca 1940 r. _ To był dokument, który miał najwyższy z możliwych klauzul tajności, a jednak było możliwe, żeby decyzją prezydenta Federacji Rosyjskiej dokument i inne mu towarzyszące został odtajniony i ujawniony Polsce _ - tłumaczył Kurtyka.

Ponadto - kontynuował Kurtyka - Rosjanie twierdzą, że nie wiadomo na jakiej podstawie prawnej zostali rozstrzelani polscy oficerowie, gdyż dokumenty w tej sprawie zostały zniszczone. _ Jest to kłamstwo, bądź też dowód niekompetencji - w co nie wierzę - archiwistów i historyków rosyjskich, bowiem zachowały się dokumenty dotyczące dwóch polskich oficerów: Stefana Olejnika i Franciszka Adamczyka, na podstawie których możemy stwierdzić, że zostali oni rozstrzelani w oparciu o artykuły kodeksu karnego Rosji sowieckiej z 1926 r. i kodeksu karnego ukraińskiej republiki sowieckiej _ - wyjaśniał prezes IPN.

Rosjanie zaprzeczyli, że zbrodnia w Katyniu to ich dzieło?

Informacje dotyczące odpowiedzi Rosjan przesłanej 19 marca do Trybunału w Strasburgu, potwierdził pełnomocnik prawny rodzin ofiar katyńskich Ireneusz Kamiński. Jak powiedział, z rosyjskiej odpowiedzi ws. skargi katyńskiej wynika, że Rosjanie nie wiedzą co się stało wiosną 1940 r. w Katyniu.

_ - Jeżeli już prawdopodobieństwo śmierci wchodziłoby w grę, to nie wiadomo, w jakich okolicznościach do tej śmierci doszło, z jakiego powodu i z czyich rąk. Krótko mówiąc, nie wiadomo, co się stało _ - powiedział Kamiński, który przytoczył także uzasadnienie strony rosyjskiej. _ Tłumaczą to faktem zniszczenia dokumentacji. A więc brak teczek personalnych, które zostały zniszczone, powoduje, że nie mogą ustalić okoliczności śmierci polskich jeńców _ - mówił mecenas.

Za _ rzecz zupełnie niezrozumiałą _ uznał także fragment dokumentu, w którym Rosjanie - uzasadniając tajność przechowywanych przez siebie dokumentów - powołują się na ochronę interesów współczesnej Rosji. _ To jest przerażające, bo pokazuje wręcz, że pomiędzy Związkiem Sowieckim a obecną, demokratyczną Rosją istnieje związek, jakaś ciągłość _ - dodał.

W ocenie Kamińskiego, odpowiedź ta jest tym bardziej zdumiewająca, ponieważ musiała być przesłana do Strasburga za wiedzą dyplomacji rosyjskiej. _ Dyplomacja rosyjska należy do najlepszych na świecie, zatem nie popełniono by takiego błędu, żeby dokument wyrażający historyczne, nieaktualne już stanowisko był nam przekazywany bez jej akceptacji _ - ocenił mecenas.

Mija 70 lat od zbrodni katyńskiej

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)