Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Tusk - najbiedniejszy poseł w Sejmie

0
Podziel się:

Poseł Platformy Obywatelskiej i posłanka PSL to najbiedniejsi posłowie - z ich oświadczeń wynika, że nie mają zupełnie nic.

Tusk - najbiedniejszy poseł w Sejmie
(PAP/Jacek Turczyk)

Wśród osób po raz pierwszy zasiadających w ławach sejmowych najbiedniejszą posłanką jest Ewa Kierzkowska z PSL. Nie ma zupełnie nic. Dokładnie tyle samo posiada Tusk. Łukasz Tusk z PO (na zdjęciu). Tak wynika z przeprowadzonej przez Money.pl *analizy oświadczeń majątkowych*.

Na ich tle całkiem bogato wypadła Katarzyna Matusik-Lipiec - miała "aż" 150 złotych oszczędności.

Czy ubodzy posłowie debiutanci startowali do Sejmu łaknąc poselskiej pensji, która pozwoli im się czegoś dorobić? Niekoniecznie. Czasem zaskakujące dane wynikają ze specyfiki oświadczeń majątkowych.

Wśród nowo wybranych posłów są również i tacy, którzy teoretycznie nie mają gdzie mieszkać. Nie oznacza to, że śpią pod mostem - po prostu mieszkanie zapisane jest na współmałżonka.

Wszyscy, z którymi rozmawiał Money.pl, przekonują, że nie startowali do Sejmu po to, aby się dorobić. Jednak niektórzy otwarcie przyznają, że poselska pensja znacznie poprawi ich sytuację finansową.

"Dla mnie to duży zastrzyk finansowy. Na byciu posłem można się dorobić. Kwestią rozsądku jest, czy się te pieniądze wyda, czy nie" - mówi Łukasz Tusk z PO, który przed rozpoczęciem parlamentarnej kariery pracował w fabryce mebli.

_ Według badań CBOS przeprowadzonych na początku listopada 42 proc. badanych uważa, że motywacjami skłaniającymi polityków do ubiegania się o mandat poselski jest przede wszystkim chęć wzbogacenia się. _

Dlaczego startował do Sejmu? "Żeby zdobyć doświadczenie polityczne" - wyjaśnia.

Poseł Tusk swoje oszczędności zainwestował w dom, którego - według oświadczenia majątkowego - nie ma. W rzeczywistości nieruchomość istnieje, ale jest własnością żony.

Inni, tak jak Ewa Kierzkowska z PSL, inwestują w to, co ma dla nich o wiele większą wartość, a co trudno wykazać w oświadczeniu majątkowym. Pieniądze wydawała na edukację córki.

Inni posłowie nie maja majątku, bo dochody inwestowali w swoją polityczną przyszłość. "Jeśli nie dostaje się czegoś w spadku, to trudno oczekiwać, że w ciągu kilku lat pracy, kiedy prowadzi się kampanię wyborczą, można coś odłożyć" - wyjaśnia nam Katarzyna Matusik-Lipiec z Platformy Obywatelskiej.

Posłanka w dniu składania oświadczenia miała na swoich koncie zaledwie 150 złotych. Dom, w którym mieszka, jest własnością męża, więc nie musiała wpisywać go do oświadczenia. Posłanka potwierdza, że pieniądze zainwestowane w kampanię teraz się zwrócą, jednak - jak nam mówi - nie o to jej chodziło, kiedy podjęła decyzję o kandydowaniu w wyborach.

Dziedziczak:
Byli rzecznicy mają na rynku duże wzięcie

"Najlepszym dowodem na to, że jak kandydowałam miałam cele, a nie apetyt na pieniądze, będzie realizacja mojego programu" - zapewnia Matusik-Lipiec.

Swoją decyzję w podobny sposób argumentują inni posłowie. "Jakbym chciał robić pieniądze, to do Sejmu bym nie poszedł" - mówi nam Jan Dziedziczak przyznając, że pracując jako rzecznik rządu niczego się nie dorobił.

Dziedziczak ma na swoim koncie ponad 20 tys. zł oszczędności. Nie posiada samochodu, nie jest również właścicielem żadnego mieszkania lub domu.

nazwisko i imię oszczędności w walucie dom/mieszkanie papiery wartościowe samochód
*Dziedziczak Jan *(PiS) 20.000 PLN; 500$ BRAK BRAK BRAK
Gąsior-Marek Magdalena (PO) 13.000 PLN BRAK 2.400 PLN Renault Thalia 2001 r. (współwłasność)
Jaros Michał (PO) 10.000 PLN BRAK 12.500 PLN BRAK
Kamiński Tomasz (LiD) 10.000 PLN; 2.000$ BRAK BRAK BRAK
*Kierzkowska Ewa *(PSL) BRAK BRAK BRAK BRAK
Krząkała Marek (PO) 4.000 PLN; 550EUR (współwłasność) BRAK BRAK Toyota Corolla 2000r. (współwłasność)
Marcinkiewicz Michał (PO) 20.000 PLN BRAK BRAK Opel Astra 1998r.
Matusik-Lipiec Katarzyna (PO) 150 PLN BRAK BRAK BRAK
*Tusk Łukasz *(PO) BRAK BRAK BRAK BRAK
Żalek Jacek (PO) 2.348 PLN BRAK BRAK BRAK

Na ułomność poselskich oświadczeń majątkowych żali się Jacek Żałek z PO. "Czuję się dyskryminowany tym, że mogę być postrzegany jako nieudolny, bo w tym wieku się nie dorobiłem".

Posłowie zobowiązani są do wpisywania mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys zł. "Nie mam żadnej rzeczy, która jest tyle warta, ale jakby zsumować wszystko co posiadam, to ta kwota zostałaby przekroczona" - mówi Żałek.

Wartość swoich dóbr zsumował Adam Żyliński, który napisał, że posiada księgozbiór o wartości 40 tys zł.

Oświadczenia nie mówią całej prawdy również dlatego, że to posłowie, a nie rzeczoznawcy, wypełniają oświadczenia. Dlatego można w nich znaleźć wiele absurdów. Na przykład poseł Czesław Mroczek z Platformy Obywatelskiej jest właścicielem domu o powierzchni 45 metrów kwadratowych wartego... 5 tysięcy złotych.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)