W Warszawie głos w wyborach parlamentarnych oddałDonald Tusk. Szef PO liczy na dobrą frekwencję.
Lider Platformy Obywatelskiej zastrzegł, że na osiem godzin przed zamknięciem lokali wyborczych nie może powiedzieć nic definitywnego.
Polityk nie sądzi, by frekwencja była sensacyjnie wysoka, będzie zadowolony, gdy przekroczy 50 proc. Przypomniał, że w poprzednich wyborach frekwencja była niska.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.