aktualizacja 17.58
Rząd postawił sobie dwa zadania. Chce ukrócić nielegalny hazard i skutecznie opodatkować legalne rozgrywki.
Założeniach do rządowego projektu ustawy o grach liczbowych i hazardowych zawierają propozycję delegalizacji gier na automatach poza kasynami.
Szef rządu tłumaczył, że chodzi o to, by hazard w Polsce wyplenić lub przynajmniej ograniczyć, oraz o to, by formy hazardu, które będą zgodne z prawem, były obłożone stosownymi daninami.
Szef rządu podkreślił, że ograniczenia mają obejmować gry na automatach o niskich wygranych oraz wideoloterii. Docelowo proces wygasania zezwoleń na automaty będzie trwał 5 lat.
W założeniach do projektu jest również mowa o wprowadzeniu zakazu gier hazardowych w internecie. Natomiast na prowadzenie kasyn w Polsce będzie potrzebna koncesja, a nie tylko zezwolenia.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że zwróci się z apelem do szefów klubów parlamentarnych, aby chronić projekt przed wypaczeniami lobbingowymi.
Szef rządu zaznaczył, że celem działań rządu jest ograniczenie hazardu i salonów gier.
Donald Tusk mówił, że prace nad ustawą o grach liczbowych i hazardowych przyspieszono z powodu pojawienia się - jak to ujął - _ sprawy hazardowej, o której tak głośno w Polsce _.Zastrzegł jednak, że prace te są konsekwencją założeń, przyjętych przez rząd wiele tygodni temu.
POSŁUCHAJ PREMIERA:
W założeniach do projektu jest również mowa o wprowadzeniu zakazu gier hazardowych w internecie.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Legalizacja e-hazardu dałaby fiskusowi 350 mln zł * Niemal 350 mln zł rocznie mógłby zarabiać budżet, gdyby internetowy hazard w Polsce był legalny. Teraz podatki płyną do innych krajów. Czytaj w Money.pl |