PremierDonald Tuskzapowiedział w Brukseli negocjacjez przewodniczącym Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuelem Barroso w sprawie gospodarczej teki dla polskiego kandydata na komisarza, Janusza Lewandowskiego.
Premier uznał, że są szanse na ważne stanowisko. _ - Wstępnie jesteśmy już umówieni, będziemy się kilka razy widzieli, ale nasze porozumienie jest na ponadstandardowym wysokim poziomie i nie przewiduje tutaj przykrych niespodzianek _ - oświadczył premier, dając do zrozumienia, że szanse Lewandowskiego na tekę gospodarczą są duże. Dodał, że już rozmawiał z Barroso w tej sprawie, jeszcze przed zatwierdzeniem go na przewodniczącego KE na drugą kadencję.
Tusk nie chciał powiedzieć, kiedy ani gdzie spotka się z Barroso po raz kolejny, tłumacząc, że będzie to _ formuła bardziej kameralna, która może dać lepsze efekty _.
_ - W naszym przypadku kandydatura Janusza Lewandowskiego, dobrze przygotowanego generalnie do polityki gospodarczej i finansowej, jest elastyczna, bo dobrze dostosowana do tych kilku dziedzin, które bardzo by nas interesowały _ - powiedział Tusk. Premier zaznaczył, że niekoniecznie musi to być budżet UE.
Barroso zapowiedział w środę, tuż po zatwierdzeniu go przez PE na drugą kadencję, że rozpoczyna nieformalne kontakty ze stolicami państw UE w sprawie składu nowej Komisji Europejskiej. Zastrzegł jednak, że z nominacjami trzeba poczekać na _ jasność prawną _, czyli przynajmniej do 2 października, kiedy Irlandczycy zdecydują w referendum, czy Traktat z Lizbony wejdzie w życie od początku przyszłego roku.
Jeśli wynik referendum będzie negatywny, wówczas nowa KE powstanie na bazie obowiązującego Traktatu z Nicei, a to oznacza redukcję liczby komisarzy poniżej liczby państw członkowskich UE.