Julia Tymoszenko oświadczyła, że nie zrezygnuje ze stanowiska premiera do czasu powołania nowego rządu.
O takiej możliwości mówili kijowscy komentatorzy i część polityków.
Julia Tymoszenko powiedziała, że w sytuacji, gdy na Ukrainie nie ma parlamentu, a na świecie jest kryzys gospodarczy, rząd pozostaje jedynym organem władzy, który może gwarantować stabilność w kraju.
Zapewniła także, że Rada Ministrów kontroluje sytuację i nie dopuści do - jak się wyraziła _ żadnych wstrząsów i konfliktów _.
Wczoraj Wiktor Juszczenko powiedział, że rząd Julii Tymoszenko ma pracować do czasu powołania nowego.
Prezydent przekonuje też - wbrew opinii części politologów - że Rada Najwyższa nie ma prawa podejmować żadnych decyzji i została rozwiązana w dniu opublikowania dekretu o przedterminowych wyborach, czyli wczoraj.