Stasiak nie chciał też komentować okoliczności odwołania swego poprzednika, Janusza Kaczmarka, ani listu, jaki Kaczmarek skierował do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Zapewnił jednak, że zmiana na stanowisku ministra spraw wewnętrznych nie wpłynie na bezpieczeństwo obywateli.
Janusz Kaczmarek zwrócił się w liście otwartym do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o stosowanie przepisów prawa zgodnie z zasadami praworządności.
"Pana działania, w tym polecenia wydawane ABW, o inwigilowanie, przeszukiwanie i poniżanie moich najbliższych współpracowników, są podyktowane bądź prywatną wojną, bądź chęcią ukrycia Pańskiej roli w sprawie tzw. przecieku operacji specjalnej CBA. Nie bez znaczenia jest fakt, iż procedurze przeszukania poddane zostały osoby, które wskazałem jako niezbędne do przesłuchania w charakterze świadka" - napisał Kaczmarek.