"Życie Warszawy" zamieszcza wyniki sondażu, przeprowadzonego wśród mieszkańców stolicy po pierwszej turze wyborów na prezydenta miasta.
Ciągle stosunkowo duża jest liczba osób niezdecydowanych - w tej grupie przeważają mężczyźni.
Gdyby o wyniku decydowali najmłodsi wyborcy (18-24 lata), kandydatka PO mogłaby być spokojna o wygraną. U nich wygrywa zdecydowanie, dostaje 69 proc. głosów - czytamy w "Życiu Warszawy". Im wyborca starszy, tym chętniej widziałby na prezydenckim fotelu Kazimierza Marcinkiewicza.
Jeśli przyjrzeć się stanowi majątkowemu warszawskiego wyborcy, sytuacja jest też klarowna: jeśli zarabia mniej niż tysiąc złotych netto, w 62 proc. przypadków z pewnością zagłosuje na kandydata PiS. Dla porównania, jeśli na konto wyborcy wpływa więcej niż trzy tys. zł, to bardzo prawdopodobne, że w drugiej turze wyborów postawi krzyżyk przy nazwisku Hanny Gronkiewicz-Waltz - chce tak zrobić 70 proc. ankietowanych o takich dochodach.
Im bardziej wyborca jest wykształcony, tym chętniej wybierze kandydatkę PO. A jednocześnie, wśród warszawiaków po studiach najwięcej jest też niezdecydowanych.