Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wybory w Polsce nie przeszkodzą przyjęciu traktatu UE

0
Podziel się:

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso wyraził przekonanie, że ewentualne przedterminowe wybory w Polsce nie staną na przeszkodzie przyjęciu na szczycie w Lizbonie nowego traktatu UE.

Wybory w Polsce nie przeszkodzą przyjęciu traktatu UE

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso wyraził w środę przekonanie, że ewentualne przedterminowe wybory w Polsce nie staną na przeszkodzie przyjęciu na szczycie w Lizbonie 18-19 października nowego traktatu UE.

"Naprawdę sądzę, że będziemy w stanie do października zakończyć negocjacje. Mamy ku temu wszystkie warunki. Nawet jeśli będą w Polsce wybory, nie ma powodu, by (zatwierdzenie traktatu) przekładać" - powiedział Barroso w Brukseli po spotkaniu z prezydentem Portugalii Anibalem Cavaco Silvą.

Zdaniem szefa KE, zasadnicze uzgodnienia w sprawie nowego traktatu i tak zapadły na ostatnim szczycie w Brukseli 21-22 czerwca. "Mamy wszelkie powody, by sądzić, że Polska dochowa swoich zobowiązań" - podkreślił.

Zgodził się z nim prezydent Portugalii. "Wydaje się, że nie ma żadnego istotnego problemu wokół traktatu" - ocenił.

Celem portugalskiego przewodnictwa w UE jest uzyskanie na szczycie w Lizbonie ostatecznego porozumienia politycznego w sprawie zapisów nowego traktatu, potwierdzonego przez jego parafowanie.

_ Samo podpisanie dokumentu mogłoby nastąpić w późniejszym terminie, już po ewentualnych wyborach w Polsce, dla których przewiduje się datę 21 października. _Jak zauważył jeden z urzędników Komisji Europejskiej, tekst traktatu ustalony na szczycie w Lizbonie, przed złożeniem podpisów przez szefów państw bądź rządów UE, musi być oficjalnie przetłumaczony na wszystkie języki Unii.

Portugalczykom zależy, by dokument nosił nazwę Traktatu z Lizbony, więc niewykluczone, że przywódcy albo szefowie dyplomacji krajów UE wrócą do portugalskiej stolicy, by tam uroczyście podpisać traktat, zamiast zrobić to w Brukseli na grudniowym szczycie.

Tak było z Traktatem z Nicei, który został uzgodniony i parafowany po żmudnych, całonocnych negocjacjach przywódców na szczycie w tym francuskim mieście w grudniu 2000 roku. By miano "Traktat z Nicei" było w pełni uprawnione, na zaproszenie prezydenta Jacquesa Chiraca 26 lutego 2001 roku ministrowie spraw zagranicznych ówczesnej "15" polecieli na kilka godzin do Nicei, by podpisać dokument podczas specjalnej uroczystości.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)