Czy za 20 lat wciąż będziemy pozyskiwać energię z węgla? Z rządowej strategii wynika, że nie. Do prac Rady Ministrów trafiła właśnie strategia Plan Energetyczny Polski 2040.
Najważniejsza rzecz, jaką znajdzemy w tym dokumencie, to deklaracja o wybudowaniu w ciągu najbliższych dwóch dekad równoległego, zeroemisyjnego systemu energetycznego. Drugim, ważnym czynnikiem będzie poprawia jakości powietrza. Jak to wygląda w detalach?
Minister klimatu Michał Kurtyka mówił podczas konferencji prasowej, że rządowa strategia będzie oparta na trzech filarach: Sprawiedliwej Transformacji (regiony węglowe w Polsce, którym natrudniej będzie się przetransformować, dostaną na to 60 mld zł z funduszy europejskich), zbudowaniu systemu energetycznego na energetyce morskiej i jądrowej oraz wycofanie węgla z ogrzewania domów do 2030 roku w miastach, a na wsiach do 2040.
Do tego, Kurtyka wspomniał, że chciałby, aby w ramach PEP w ciągu 20 lat powstało 300 tys. nowych miejsc pracy w nowych gałęziach przemysłu związanych z OZE i energetyką jądrową.
W tworzeniu strategii uwzględniono nie tylko zapisy unijnego prawa, wynikającego z Zielonego Ładu, ale też działania post-covidowe.