Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

Polski rynek pracy otwarty na Ukraińców. Dostępnych 600 tys. miejsc

Podziel się:

Polska może spodziewać się nawet miliona osób uciekających przed wojną w Ukrainie. Dla wielu konieczna będzie pomoc humanitarna i bytowa. Część jednak z pewnością będzie szukać zatrudnienia. Nasz rynek pracy jest wyjątkowo chłonny. Ukraińcy szukający schronienia w Polsce nie powinni mieć problemu ze znalezieniem pracy. W lutym w sieci aktywnych było 589 tys. ofert – wynika z danych firmy Element dla Grant Thornton.

Polski rynek pracy otwarty na Ukraińców. Dostępnych 600 tys. miejsc
Czy polski rynek pracy jest gotowy wchłonąć rzeszę dodatkowych pracowników? (East News, PETER LAZAR)

Do 1 marca do Polski przybyło 400 tys. Ukraińców uciekających przed wojną, ale trzeba liczyć się z możliwością powiększenia liczby uchodźców do 1 mln - mówił szef MSZ Zbigniew Rau.

Zobacz także: Apel Ukrainy do rosyjskich żołnierzy. "Bardzo dobra zagrywka, naprawdę cwana"

Jak zapewniają polskie władze, każdy uchodźca, który pojawi się na granicy polsko-ukraińskiej zostanie przyjęty i zaopiekowany. Część z pewnością będzie szukać zatrudnienia. Jak wielu Ukraińców jest w stanie przyjąć polski rynek pracy?

Analitycy z  firmy Element i Grant Thornton przekonują, że rynek jest bardzo chłonny. "Ponieważ duża część z tych osób to kobiety z dziećmi, z pewnością tylko część z nich będzie planowała podjęcie w Polsce pracy. Jeśli jednak będą mieli warunki i chęć, ze znalezieniem zatrudnienia nie powinni mieć problemu" - czytamy w opracowaniu.

W lutym 2022 roku na 50 największych polskich portalach rekrutacyjnych aktywnych było 589 tys. ofert pracy. Jeśli dodać do tego oferty pracy dostępne jedynie poza internetem (np. w urzędach pracy), można założyć, że obecnie w Polsce występuje ponad 600 tys. wakatów - wynika z raportu.

Gdzie znajdą pracę?

Oczywiście najwięcej miejsc pracy dostępnych jest w Warszawie (w sieci było w lutym 71 tys. ofert). Na kolejnych miejscach znalazły się Kraków (36 tys.) i Wrocław (24 tys.). Powyżej 10 tys. ofert jest też w Gdańsku, Łodzi i Szczecinie.


- Polski rynek pracy jest gotowy na ewentualne przyjęcie uchodźców. Katastrofa humanitarna, jaką jest wojna na Ukrainie, wydarzyła się w czasie, w którym bezrobocie w Polsce utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie, a zapotrzebowanie na pracowników jest ogromne. Polski rynek pracy jest obecnie bardzo chłonny i zatrudnienia dla obywateli Ukrainy prędko nie zabraknie – przekonuje Maciej Michalewski, CEO, Element.

Najwięcej wakatów występuje w transporcie – w lutym otwartych było 17,5 tys. procesów rekrutacyjnych dla kierowców. Podobne zapotrzebowanie widoczne jest w handlu – na stanowisko kasjera lub sprzedawcy aktywnych było w lutym 17 tys. ogłoszeń.

Jednak silny popyt na pracowników widoczny jest też w wysoko specjalistycznych zawodach. Pracodawcy szukają obecnie np. 4,3 księgowych, 4,2 tys. programistów, 1,9 tys. specjalistów ds. marketingu, 1,7 tys. lekarzy czy 1,4 tys. specjalistów ds. kadr i płac.

13 proc. polskiego PKB wypracowali Ukraińcy

Jak pisaliśmy w money.pl, co roku do Polski przyjeżdża około 1,3 mln Ukraińców. Z czego zdecydowana większość podejmuje nad Wisłą pracę. Dane wskazują, że ponad 800 tys. znajduje w u nas legalne zatrudnienie. To największa grupa migrantów zarobkowych.

Badania Narodowego Banku Polskiego oraz naukowców z SGH, opublikowane w Review of World Economics, wskazują, że pracownicy z Ukrainy wypracowali 13 proc. wzrostu PKB Polski w latach 2013-2018. Jak szacuje Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan, ten udział w polskiej gospodarce wciąż się utrzymuje. Ma to znaczenie o tyle, że na przestrzeni dwóch dekad liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce zmalała niemal o 1,5 mln i aby się rozwijać, potrzebujemy dodatkowej siły.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl