Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Polskie firmy płacą krocie za transport z Chin. A import i tak rośnie

6
Podziel się:

Pomimo gwałtownego wzrostu kosztów transportu z Chin, z którym zmagają się polskie firmy, import z Państwa Środka wzrósł w styczniu o 10 proc. w skali roku, wynika z danych GUS. Ten trend szybko się nie zmieni - oceniają analitycy Ebury Polska, Pekin walczy bowiem o utrzymanie pozycji "fabryki świata".

Polskie firmy płacą krocie za transport z Chin. A import i tak rośnie
Koszty transportu morskiego z Chin poszły w górę. Zdjęcie ilustracyjne. (Adobe Stock, Adobe)

Polscy importerzy produktów z Chin musieli zmierzyć się z rekordowymi cenami transportu morskiego. Tą drogą do Unii Europejskiej trafia ok. 90 proc. towarów z Państwa Środka. Tymczasem koszt frachtu morskiego na początku 2021 roku był nawet czterokrotnie wyższe niż przed rokiem.

Przyznają to importerzy produktów z Chin, z którymi Ebury jest w stałym kontakcie. Przykładem może być firma Deltim, która zleca produkcję wózków dziecięcych swoich chińskim partnerom. Jeszcze rok temu płaciła ona za transport kontenera ok. 2,5 tys. dolarów, a w styczniu 2021 za taki sam fracht musiała płacić już 10 tys. dolarów.

Tak dynamiczny wzrost cen transportu to m.in. efekt "kryzysu kontenerowego", który doprowadził do znacznego ograniczenia liczby kontenerów dostępnych na chińskim rynku. Pandemia spowodowała, że eksporterzy co prawda wysyłali towary z Chin, ale kontenery były rozładowywane wielokrotnie wolniej niż zazwyczaj (istotne zmniejszenie przepustowości portów), a po zamknięciu gospodarek w Europie i USA pozostawały w miejscach ich ostatniego rozładunku. A niewiele firm decydowało się na wysyłanie pustych kontenerów z powrotem do Chin.

Zobacz także: Branża chce negocjować z rządem ws. szczepionek dla pracowników handlu 50+. Ma poparcie "Solidarności"

Mimo że od lutego obserwujemy odwrócenie tego trendu i spadek cen frachtu morskiego, koszt transportu tą drogą z Chin wciąż jest kilkukrotnie wyższy niż przed rokiem.

Jednak nie należy się spodziewać, by ten kryzys mógł wpłynąć na pogorszenie wyników importu z Chin z dłuższym okresie. - Państwo Środka intensywnie walczy bowiem o utrzymanie pozycji "fabryki świata" i w długim terminie nie dopuści do tego, by przeszkodziły mu w tym problemy w transporcie – oceniają analitycy Ebury Polska.

Tylko w 2020 roku wartość importu do Polski z Chin wzrosła, pomimo pandemii, o 15,7 proc. rok do roku do poziomu 145,5 mld zł. Daje to Chinom drugie miejsce wśród partnerów handlowych Polski (w imporcie).

I wszystko wskazuje na to, że ten trend się utrzyma: według najnowszych danych GUS tylko w styczniu 2021 roku importerzy sprowadzili do Polski towary z Chin o wartości 13,1 mld zł, o 10,6 proc. więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Jeśli zaś spojrzymy na dane w dłuższym okresie, obecnie sprowadzamy rocznie z Chin towary o wartości aż ponad 50 proc. wyższej niż 5 lat temu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Maks
rok temu
Ja założylem sobie konto osobiste w Meest China i tam zamawiam, dodaje linka co chce i oni wykupują i zajmują się dostawą
Adam N 1973
2 lata temu
Są legalne sposoby na ograniczenie importu z Chin. Dlaczego rząd tego nie robi??!
gość
3 lata temu
Kiedy to wszelakiej maści badziestwo przestanie zalewać Polskę.
Emerytowany e...
3 lata temu
Polska nie produkuje prawie w ogóle elektroniki , a szkoda bo nawet na prostych układach elektronicznych można by dużo zarobić. Za to budujemy ,lub będziemy budować port lotniczy ,który nie wiem komu będzie służył?
wer
3 lata temu
Zero towarów z CHIN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!