Pożar w polskiej hucie gasiło 60 strażaków. Cztery osoby są poszkodowane
Pożar, który wybuchł we wtorek rano w hucie żelaza w Łaziskach Górnych, został już opanowany - przekazała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej bryg. Aneta Gołębiowska. Na miejscu pracowało 25 zastępów straży pożarnej, a cztery osoby zostały poszkodowane.
Zgłoszenie o pożarze na terenie Huty Łaziska w Łaziskach Górnych wpłynęło do służb około godziny 8.00. Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że ogień objął transformator, a także rozlewisko oleju, który wyciekł z urządzenia, oraz inne materiały znajdujące się w hali.
Pożar w hucie żelaza w Łaziskach Górnych
Przed godziną 11.00, straż pożarna poinformowała, że sytuacja jest już pod kontrolą, a teren huty został zabezpieczony, a obecnie trwa dogaszanie pożaru. Przyczyna pożaru wciąż nie została ustalona, a jej wyjaśnieniem zajmą się odpowiednie służby po zakończeniu działań gaśniczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego markę znała cała Polska. Zbankrutował "do zera". Teraz wraca. Wojciech Morawski w Biznes Klasie
Na miejsce zadysponowano 25 zastępów straży pożarnej, co oznacza zaangażowanie około 60 strażaków, którzy intensywnie pracowali, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się ognia. Do walki z żywiołem wykorzystano m.in. specjalistyczne kontenery z proszkiem gaśniczym oraz środkiem pianotwórczym.
W wyniku pożaru poszkodowane zostały cztery osoby - pracownicy zakładu. Trzy z nich doznały podtrucia gazami pożarowymi, natomiast jedna osoba odniosła oparzenia kończyn górnych. Wszystkim poszkodowanym udzielono pomocy medycznej.