Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Pralnie EBS: upadamy! Apelują o pomoc. Wiele z ponad 120 punktów w lutym może być już zamkniętych

26
Podziel się:

Sieć pralni EBS (wcześniej 5asec) ma swoje punkty głównie w galeriach handlowych. Lockdown skutkuje znaczącym spadkiem obrotów. Firma apeluje o obniżenie kosztów najmu, bo w innym przypadku od lutego będzie musiała pozamykać nierentowne lokale.

Pralnie EBS: upadamy! Apelują o pomoc. Wiele z ponad 120 punktów w lutym może być już zamkniętych
(Facebook)

"Pralnie EBS nad przepaścią. Upadłość tuż, tuż" - donosi serwis Property News. Cytowany w nim Paweł Skwarczowski, dyrektor ds. operacyjnych sieci pralni EBS, otwarcie przyznaje, że jeśli galerie handlowe chcą nadal mieć w swojej ofercie pralnie, to muszą im pomóc, obniżając czynsze wprost proporcjonalnie do spadku obrotów.

Warto zauważyć, że mimo zamknięcia galerii, pralnie zlokalizowane w nich mogą działać dalej. To jednak tylko stwarza dodatkowe problemy, bo zainteresowanie tymi usługami jest niewielkie, a pralnie nie mogą przez to liczyć na różnego rodzaju ulgi.

- Płynność utrzymamy jeszcze przez dwa, trzy miesiące. Dlatego listopadowe czynsze będą ostatnimi, jakie zapłacimy w całości. Jeśli do końca stycznia nie dostaniemy tych zniżek, to wszystkie lokale, które wykazują rażącą stratę zamkniemy na początku lutego, bez względu na konsekwencje - wskazuje.

Zobacz także: Co z cenami żywności w 2021 roku? Ekonomista prognozuje

Zarząd firmy EBS wysłał do wynajmujących dramatyczny apel, w którym mówi o problemach. Sieć notuje o 24 mln zł mniejsze obroty. To o 35 proc. mniej niż rok wcześniej. Uwzględniając wprowadzone od połowy marca tego roku wszystkie lockdowny związane pandemią, prognozowana strata netto spółki w całym 2020 roku wyniesie 8 mln zł. To dwa razy więcej niż wyniósł zysk rok wcześniej (3,3 mln zł).

Paweł Skwarczowski tłumaczy, że firma musiała zaciągnąć ogromne kredyty na zapłacenie czynszów po pierwszym lockdownie. Teraz banki nie chcą dawać kolejnych. Dodaje, że właściciele galerii nie chcą zejść z naliczanych przez siebie czynszów, a oferowane upusty niewiele zmieniają.

Zapewnia, że w przypadku powrotu do dawnych obrotów, firma natychmiast wróci do czynszów umownych, ale do tego czasu nie przetrwa bez pomocy. Płynności starczy na dwa, trzy miesiące.

Najgorsza sytuacja jest głównie w dużych, flagowych obiektach, takich jak Złote Tarasy, Arkadia, Galeria Mokotów, Sfera, Posnania, Galeria Północna itp. Tam straty są największe, a czynsze zawsze należały do najwyższych.

Pralnie EBS starają się też szukać nowych zamówień poza galeriami. Oferują m.in. pranie na telefon. Pracownik może przyjechać po pranie, a później odwieźć do klienta czyste ubrania.

Sieć może się pochwalić ponad 20-letnią obecnością na polskim rynku. Wcześniej znana była pod nazwą 5asec.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(26)
WYRÓŻNIONE
Nieźle.
4 lata temu
EBS SA: "Prowadzimy działalność w branży pralniczej oraz gastronomicznej. Jesteśmy niezależnym prywatnym holdingiem, działającym na rynku od 1999 roku i zatrudniającym ponad 1000 pracowników. Jesteśmy obecni w Polsce, Czechach, na Słowacji oraz Ukrainie." To nie tylko pralnie i nie tylko w Polsce Hmm.. A punkt centrali firmy w Warszawie, to tylko punkt... Co to za gigant? Jakie państwo trzepie kasiorkę? Straty to chyba tylko w branży pralniczej... i to w Polsce. Proszę podać jaki był bilans EBS SA w 2020 roku? Okaże się, że strata kilku milionów euro to dla tej korporacji kropla w morzu... Zyskiem 3.3 mln zł z pralni nie stać cię na tyle swoich punktów w wieeelu krajach.. Pomyślcie...
Yyyy
4 lata temu
EBS S.A. jest właścicielem największej w Polsce sieci profesjonalnych pralni działających pod marką Pralnia EBS, obsługującej rocznie ponad 1,4 mln klientów. Spółka generuje około 65 mln PLN obrotu, piorąc ponad 3,3 mln sztuk odzieży rocznie. EBS świadczy pełen zakres usług pralniczych dla klientów indywidualnych oraz biznesowych. Do Grupy EBS należą placówki pralnicze w Czechach, Słowacji i na Ukrainie będące także liderami na swoich rynkach macierzystych. W 2014 roku, dzięki nabyciu trzech francuskich konceptów restauracyjnych, Grupa EBS stała się operatorem gastronomicznym i w ramach swojego portfolio, oprócz usług pralniczych, oferuje także zróżnicowany kulinarnie „casual dining”. Obecnie restauracje zostały przekształcone w koncept o nazwie Bistro Polskie. Restauracje Bistro Polskie obsługują rocznie około 1mln klientów uzyskując obrót na poziomie ponad 15 mln PLN. Od grudnia 2016 Grupa jest właścicielem sieci restauracji Thai Wok, specjalizujących się w kuchni azjatyckiej.
Myślcie...
4 lata temu
Żalą się kilkumilionową stratą? Znalazłem w necie taką wypowiedź... Każdy może to znaleźć.. Tyle lat, od 1999 była hossa... Miliony zarobku! A kilka miesięcy...i płacz, że kilka milionów euro przepadło... — Chcemy zbudować trzecią nogę. Interesują nas sieci lokali usługowych. Prowadziliśmy kiedyś rozmowy o przejęciu punktów łączących dorabianie kluczy i usługi szewskie, ale nic z tego nie wyszło, więc szukamy dalej — mówi współwłaściciel EBS. Podaje, że grupa (bez przejętego Thai Woka) będzie miała w tym roku 120 mln zł obrotów i około 15 mln zł EBIDTA. — Nie jesteśmy funduszem. Kupujemy z wizją długoterminowego rozwoju i angażujemy się w każdą inwestycję operacyjnie — zaznacza Henryk Boryka.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Menastar
4 lata temu
Przecież nie proszą o pomoc z Waszych podatków! Proszą galerie o obniżenie czynszu. Centra handlowe nie chcą obniżać czynszów. Długoterminowe umowy bez możliwości wypowiedzenia. Więc czują się pewnie i one nie myślą o obniżaniu swoich przychodów. O to chodzi w tym artykule. Przeczytajcie i komentujcie dopiero. Echhh...
Bujda
4 lata temu
A może ratunkiem byłoby utworzenie punktów nadania i odbioru, a sam proces prania mógłby się odbywać jednak na miejscu? (Chodzi przecież o to, żeby klienci nie przychodzili do galerii...)
halo
4 lata temu
To nie jest polska sieć, niech się wypłaczą tam, gdzie placą podatki. Jak wypierali z rynku rodzime usługi, to było ok, a teraz rękę wyciagają po pieniądze z naszych podatków.
tyty
4 lata temu
było nie otwierać biznesu w galeriach
Pralnie...
4 lata temu
przez lockdown nie chodzimy do restauracji, teatrów, na salony... nawet do pracy.... sporo osób zdalnie... w dresiku... więc i na usługi pralni zapotrzebowania nie ma
...
Następna strona