Premier odwołał członkinię rady nadzorczej BGK. Miała dyplom z Collegium Humanum

Honorata Krysiewicz została odwołana z rady nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego. Decyzję w tej sprawie podjął premier Donald Tusk. Co konkretnie za nią stało nie wiadomo, ale media przypominają, że Krysiewicz była jedną z absolwentek głośnej uczelni Collegium Humanum.

Donald Tusk ma ostatnie słowo co do skład zarządu i rady nadzorczej BGK

Źródło zdjęć: © East News, Flickr | Adam Burakowski, Reporter, KPRM

oprac. MAB

16 marca 2024, 12:51

Honorata Krysiewicz zasiadała w radzie nadzorczej BGK od 30 lipca 2020 r. Powołał ją do tego gremium ówczesny szef rządu Mateusz Morawiecki, z którym przez wiele lat blisko współpracowała.

Bank Gospodarstwa Krajowego to wyjątkowa instytucja finansowa. Jak pisaliśmy w money.pl, to ona zarządzała Funduszem Przeciwdziałania COVID-19, który sponsorował wszelkie wydatki zaordynowane przez ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Euro w Polsce. Jest mocny argument. Ekspert nie ma wątpliwości

To już kolejna decyzja dotycząca BGK. W połowie lutego Donald Tusk odwołał ze składu rady nadzorczej trzy osoby: Adama Rudzewicza, Beatę Gorajek i Michała Gajewskiego. A ma początku roku ze stanowiskiem prezesa BGK pożegnała się Beata Daszyńska-Muzyczka.

Miało być wielkie sprzątanie w spółkach. Borys Budka utknął na mieliźnie

Honorata Krysiewicz pracowała od 2018 r. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W 2020 r. była dyrektorem Departamentu Programowania Prac Rządu i Sekretarzem Zespołu Programowania Prac Rządu.

Afera Collegium Humanum. CBA o nielegalnym handlu dyplomami

TVN24.pl przypomina, że Krysiewicz ukończyła studia na Uniwersytecie Warszawskim na dwóch kierunkach: dziennikarstwo i komunikacja społeczna oraz europeistyka. A sam BGK informował, że "uzyskała także dyplom Executive Master of Business Administration w Collegium Humanum Szkole Głównej Menedżerskiej w Warszawie".

Przypomnijmy: w ostatnich tygodniach na jaw wyszła długa lista nazwisk osób, które uzyskały dyplom MBA na prywatnej uczelni Collegium Humanum. Dziennikarze "Newsweeka" ustalił, że na liście absolwentów jest ponad 50 osób, które za czasów PiS dorobiły się intratnych stanowisk.

Jak ustalił "Newsweek", Collegium Humanum miało oferować zdobycie dyplomu MBA w czasie krótszym i za mniejsze pieniądze niż w konkurencyjnych uczelniach.

W piątek, 15 marca, CBA zatrzymało dwie osoby w związku z przyjęciem korzyści majątkowych i osobistych. Zatrzymania są związane z nielegalnym handlem dyplomami przez niepubliczną uczelnię wyższą Collegium Humanum - informowało CBA.

Źródło artykułu: money.pl