Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy rząd zostawi Niemcom w kieszeni 24 mld euro

0
Podziel się:

To wielkość ulg podatkowych, których wprowadzenie wymusili Liberałowie.

Nowy rząd zostawi Niemcom w kieszeni 24 mld euro
(PAP/EPA)

Liberałowie z FPD wymusili na koalicjantach z CDU i CSU gwarancje ulg podatkowych, warte 24 miliardy euro. Dzięki temu gospodarka naszego największego partnera handlowego ma powoli wychodzić z kryzysu.

Niemcy mają nowy rząd - jednak koalicja CDU, CSU i FDP musi zmierzyć się z poważnymi problemami związanymi z sytuacją finansową państwa. Według obliczeń kilońskiego Instytutu Gospodarki światowej (IfW), do kasy państwa wpłynie w tym roku 525 mld euro, o dwa miliardy euro mniej, niż szacowano jeszcze w maju. Wpływy w przyszłym roku zmaleją nawet do 512 mld euro.

Tymczasem uchwalona w niedzielę umowa koalicyjna przewiduje miliardowe ulgi podatkowe. Rządowy program przewiduje, że ich łączna wartość sięgnie 24 mld euro rocznie. Na tę kwotę złożyć się mają:

  • *wyższy *dodatek na dzieci,
    • niższy *podatek spadkowy,
    • niższe *podatki od przedsiębiorstw.

Nowa koalicja stawia przy tym na stymulację wzrostu gospodarczego. Rząd ma nadzieję, że uda mu się w ten sposób sfinansować obiecane ulgi oraz zredukować deficyt budżetowy.

W rządzie federalnym zasiądzie ośmiu ministrów z ramienia CDU, pięciu z FDP i trzech z CSU.
5 listopada swoją prognozę dla roku bieżącego oraz nadchodzącego przedstawi zespół roboczy ds. szacunków podatkowych. Na ich podstawia rząd będzie musiał zaplanować budżet na 2010 rok.

Szacunki bazują na skorygowanych w górę oczekiwaniach rządu dla wzrostu gospodarczego: zamiast o spodziewane sześć procent, wyniki gospodarcze zmaleją w tym roku jedynie o pięć procent. W 2010 roku spodziewany jest wzrost wysokości 1,2 procent.

Gospodarka Niemiec wychodzi z kryzysu

Czy na plany nowego rządu Niemiec Polska powinna patrzyć z nadzieją, czy niepokojem? Profesor Jan Winiecki, założyciel Towarzystwa Ekonomistów Polskich i były kierownik Katedry Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą uważa, że na wielkie zmiany nie powinniśmy liczyć.

_ - Nie bardzo widzę wielką wolę głównego partnera w tej koalicji, czyli CDU, do radykalnych reform wolnorynkowych - _ podkreśla w rozmowie z Money.pl prof. Winiecki. _ - Widać to po rozkładzie stanowisk w gospodarce. Wcale nie jest tak, że te najważniejsze dostają liberałowie. _

Prof. Winiecki podkreśla, że niemiecka gospodarka wychodzi z kryzysu niezależnie od tego, kto trzyma stery w rządzie. Nowa koalicja w niewielkim stopniu przyspieszy ten proces. _ - Może tylko w sposób nieco bardziej zdecydowany niż poprzednia zmniejszać będzie wydatki publiczne - _ ocenia ekonomista.

Polska gospodarka nie odczuje zmian

Udział Niemiec w polskim eksporcie ogółem sięga 25 procent. W imporcie 23 procent.
Ministerstwo Gospodarki

Polityka nowego, niemieckiego rządu nie będzie miała - zdaniem Winieckiego - większego wpływu na gospodarczą współpracę Polski i Niemiec._ _

_ - Rządy niewiele mają tutaj do powiedzenia. Jeśli firma chce inwestować w Polsce, będzie to robić. Jeśli nie chce, nie przekona jej żaden rząd - _ podkreśla ekonomista. _ - Klimat polityczny, który może mieć tutaj znaczenie, i tak mamy bardzo dobry. _

Gospodarcze powiązania Polski i Niemiec są niepodważalne. Od 20 lat Niemcy są naszym głównym partnerem handlowym, a wartość wymiany handlowej rośnie z każdym rokiem.

W 2008 roku łączne obroty między naszymi krajami przekroczyły 60 miliardów euro. To trzy razy więcej, niż na początku wieku.

źródło: Główny Urząd Statystyczny, Ministerstwo Gospodarki

  • - dane od stycznia do sierpnia

Dla RFN Polska jest również istotnym partnerem handlowym. Zajmujemy w niemieckich statystykach 13. miejsce pod względem wielkości importu. Wśród krajów, do których nasi zachodni sąsiedzi eksportują swoje towary zajmujemy 10. pozycję.

Jeden z najważniejszych inwestorów

[

Rosjanie obawiają się nowego rządu Niemiec ]( http://news.money.pl/artykul/rosjanie;obawiaja;sie;nowego;niemieckiego;rzadu,2,0,550658.html )

Co szóste euro wydane przez zagraniczne firmy w Polsce pochodzi z Niemiec. W sumie, według szacunków Ministerstwa Gospodarki niemieckie firmy zainwestowały w Polsce do końca ubiegłego roku równowartość około 20 miliardów euro. Tylko Holendrzy mogą pochwalić się większą skalą zaangażowania w Polsce.

źródło: Narodowy Bank Polski, PAIiIZ

Wypada też wspomnieć, że również polskie firmy mogą pochwalić się sukcesami na niemieckim rynku. Według szacunków polskiej ambasady w Berlinie, wysokość naszych inwestycji za Odrą to około 650 milionów euro. Największe polskie inwestycje w Niemczech to:

  • *PKN Orlen S.A. *(przejęcie od BP 494 stacji benzynowych na północy Niemiec)
    • Grupa Ciech (przejęcie fabryki sody kalcynowanej w Stassfurcie w Dolnej Saksonii)

W przyszłym roku Niemcy mają pokonać recesję. Planowana dynamika na poziomie 1,2 procent to dobra wiadomość dla Polski._ _

_ - Rok przyszły będzie bardzo słaby jeśli idzie o wzrost gospodarczy, ale to na co Niemcy obecnie stać - wzrost 1-1,5 procent rocznie, który jest możliwy od 2011 roku - dla nas wystarczy, biorąc pod uwagę różnicę skali gospodarek. Nawet jeśli cały Euroland będzie rosnąć tak powoli, to dla nas i tak będzie możliwość wzrostu w granicach 3-4 procent rocznie __ - _ podsumowuje profesor Winiecki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)