Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Uwaga - PiS nie odda całej władzy

0
Podziel się:

Prawo i Sprawiedliwość zabezpieczyło się przed skutkami wyborczej klęski - wynika z analizy Money.pl.

Uwaga - PiS nie odda całej władzy
(PAP/Paweł Kula)

Prawo i Sprawiedliwość zabezpieczyło się przed skutkami wyborczej klęski - wynika z analizy Money.pl. W czasie sprawowania władzy partia Kaczyńskich tak zmieniała prawo, aby nawet po przegranych wyborach mieć wpływ na kluczowe instytucje w państwie.

W Polsce nadal większość najważniejszych stanowisk w administracji publicznej, przedsiębiorstwach państwowych, czy też instytucjach publicznych jest obsadzana według klucza partyjnego a nie kompetencji. Od 1991 roku żadnej partii nie udało się wygrać dwa razy pod rząd wyborów, dlatego tuż po ogłoszeniu wyników głosowania kadra się zmienia - wymienia się ją na swoich. Tym razem będzie jednak trochę inaczej. Choć Platforma Obywatelska zmieni rząd i administrację w terenie, nie wszystkie urzędy uda się jej obsadzić zaufanymi i lojalnymi ludźmi. To efekt zapobiegliwości braci Kaczyńskich.

Sposób na CBA

Centralne Biuro Antykorupcyjne odegrało bardzo ważną rolę podczas rządów PiS, w szczególności w czasie kampanii wyborczej. To niemal sztandarowa instytucja Kaczyńskich. I to z nią nadal będzie musiała się zmagać Platforma i rząd Tuska. Dzisiaj nie jest bowiem możliwe usunięcieMariusza Kamińskiego (na zdjęciu poniżej) ze stanowiska szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Do momentu objęcia funkcji szefa CBA był on członkiem i posłem PiS.

PAP/Radek Pietruszka Jego odwołanie może bowiem nastąpić jedynie w przypadku: rezygnacji z zajmowanego stanowiska lub niewykonywania obowiązków z powodu choroby trwającej nieprzerwanie ponad 3 miesiące. W tej sytuacji może się więc okazać, że będzie on sprawował swoją funkcję do czasu wygaśnięcia czteroletniej kadencji. Chyba że zostanie zmieniona ustawa o CBA lub powołana zostanie w jego miejsce nowa służba, co zapowiada już PO.

Takie rozwiązanie może jednak doprowadzić do ostrego konfliktu na linii prezydent-rząd.

Problem z mediami publicznymi

Nowa władza będzie miała także duże trudności ze zmianami w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Zgodnie ze znowelizowaną przez PiS, Samoobronę i LPR ustawą, pięciu członkom rady (3 desygnowały te partie, a 2 wskazał prezydentLech Kaczyński) można skrócić 6-letnią kadencję tylko w wypadku ich rezygnacji, choroby trwale uniemożliwiającej sprawowanie funkcji, skazania prawomocnym wyrokiem za popełnienie przestępstwa z winy umyślnej, czy też złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenia lustracyjnego, stwierdzonego prawomocnym orzeczeniem sądu.

W tej sytuacji w praktyce niemożliwe jest usunięcie obecnych rad nadzorczych mediów publicznych i ich zarządów, ze względu na fakt, że są one powoływane i odwoływane przez KRRiTV. Chyba że rada zostałaby zlikwidowana, co natomiast wymaga zmian ustawowych.

NBP, NIK i KNF

Jeszcze bardziej komfortowo mogą się czuć nominowani przez PiS prezesi NBP i NIK. Długość kadencji obu jest określona w konstytucji i wynosi 6 lat (Sławomir Skrzypek będzie szefował NBP do stycznia 2013 roku, a Jacek Jezierski z NIK do połowy 2013 roku). To nie ułatwi funkcjonowanie rządowi Tuska, chociażby jeśli chodzi o politykę pieniężną.

Money.pl/Tomasz Brankiewicz Nieco inaczej jest w przypadku Stanisława Kluzy (na zdjęciu obok), szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Z jednej strony chronią go zapisy ustawy o KNF, w myśl których może zostać odwołany tylko, jeżeli: zostanie prawomocnie skazany za umyślne przestępstwo, sam nie zrezygnuje lub utraci zdolność do pełnienia powierzonych obowiązków na skutek długotrwałej choroby, trwającej dłużej niż 3 miesiące. Jednak w przeciwieństwie do Kamińskiego, Skrzypka, czy też Jezierskiego, PO może wcale nie starać się go odwoływać. Nigdy nie był on członkiem PiS-u i jest fachowcem dobrze ocenianym przez rynek.

Setki do wymiany

Pierwszymi, którzy natomiast stracą pracę w wyniku zmiany władzy będzie 22 ministrów z rząduJarosława Kaczyńskiego- 19 szefów resortów oraz Błaszczak, Gosiewski i Wassermann, którzy nie mają tek. Do tego należy doliczyć większość spośród ponad 100 sekretarzy oraz podsekretarzy stanu, których potocznie określa się wiceministrami.

_ Ministrów powołuje i odwołuje Prezydent, na wniosek Prezesa Rady Ministrów. Natomiast wojewodów powołuje i odwołuje premier, na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej. _ Na utrzymanie dotychczasowych stanowisk nie ma też co liczyć 16 wojewodów oraz ich zastępcy. Nowa władza zapewne pożegna się także z wieloma szefami wydziałów urzędów wojewódzkich. Również na niższych szczeblach administracji wojewódzkiej należy się spodziewać zmian kadrowych.

Agencje

Po zmianach w ministerstwach i w województwach zaczną się zapewne roszady w podległych im agencjach. Na zachowanie posad nie mają raczej co liczyć zarządy podległych ministerstwu rolnictwa: Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego, Agencji Nieruchomości Rolnych. Także w instytucjach zależnych od MON (Agencji Mienia Wojskowego i Wojskowej Agencji Mieszkaniowej) trudno oczekiwać, aby swoje stanowiska utrzymali dotychczasowi prezesi i ich współpracownicy - większość z nich została nominowana w okresie rządów PiS.

Zmiany kadrowe są także niewykluczone w Narodowym Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz jego wojewódzkich oddziałach, gdzie zarząd powołuje i odwołuje minister odpowiedzialny za ochronę środowiska.

NFZ

Tomasz Gzell/PAP Jeżeli wcześniej nie zostanie zlikwidowany, to zmiany kadrowe nie ominą również Narodowego Funduszu Zdrowia. Na czele NFZ stoi przecieżAndrzej Sośnierz, (na zdjęciu obok) były członek PO, który po wyborach w 2005 roku przeszedł do PiS. W tym przypadku do odwołania niezbędna będzie najpierw wymiana 9-osobowej rady NFZ, która powołuje i odwołuje prezesa NFZ na wniosek ministra zdrowia. Nie będzie z tym problemu, ponieważ członków Rady na 5-letnią kadencję desygnuje premier.

Wielce prawdopodobne są także zmiany w kierownictwie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Prezesem jest tam bowiem polityk samorządowy Prawa i Sprawiedliwości Paweł Wypych, powołany na stanowisko w czerwcu 2007 roku przez premiera Jarosława Kaczyńskiego.

UKE

Nie wiadomo natomiast co stanie się w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. Szefuje mu Anna Streżyńska. Do jej odwołania wystarczy decyzja premiera. Nie chronią ją bowiem żadne zapisy ustawowe. Ale Streżyńska to ceniony fachowiec.

Spółki z udziałem Skarbu Państwa

Kolejnymi obszarami, gdzie należy się spodziewać utraty wpływów przez ludzi kojarzonych z PiS, będą przedsiębiorstwa, których państwo jest właścicielem lub ma w nich znaczne udziały.

Na pierwszy ogień pójdą zapewne firmy o znaczeniu strategicznym dla polskiej gospodarki: KGHM Polska Miedź_ _, PKN Orlen, PKO BP, PGNiG, PZU, a także koncerny energetyczne.

Największe spółki z udziałem Skarbu Państwa
Nazwa Prezes Data nominacji prezesa Udział Skarbu Państwa (proc.)
PZU Agata Rowińska 4.09.2007 55,00
PGNiG Krzysztof Głogowski 1.10.2006 84,74
PKO BP Rafał Juszczak 8.08.2007 51,49
PKN Orlen Piotr Kownacki 18.01.2007 27,52
KGHM Krzysztof Skóra 24.02.2006 41,79
LOT Piotr Sienicki 16.04.2007 67,97
PSE Paweł Urbański 5.10.2007 100
RUCH Adam Pawłowicz 22.02.2006 62,57
Jastrzębska Spółka Węglowa Jarosław Zagórowski 6.03.2007 100
Totalizator Sportowy Jacek Kalida 21.09.2006 100
Poczta Polska Andrzej Polakowski 10.10.2007 100
Kompania Węglowa Grzegorz Pawłaszek 19.07.2006 100
Stocznia Gdynia Kazimierz Smoliński 23.05.2006 49,38

W szczególnie trudnej sytuacji są prezesi oraz zarządy KGHM i PKN Orlen, którzy jednoznacznie kojarzą się z PiS. Prezes KGHM Krzysztof Skóra był w 2005 roku kandydatem na posła z ramienia partii braci Kaczyńskich, natomiast szefem PKN Orlen od października 2006 roku jest Piotr Kownacki, były bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego z czasów jego prezesury w Najwyższe Izbie Kontroli.

Specsłużby

Zmiany kadrowe nie ominą także służb specjalnych. Pracę zapewne stracą szefowie Agencji Wywiadu oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Kierownictwo tych służ powołuje i odwołuje bowiem premier po zasięgnięciu opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Kolegium oraz Sejmowej Komisji do Spraw Służb Specjalnych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)