Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Rekord bezrobocia. GUS podał dane za czerwiec

134
Podziel się:

Coraz mniej jest ludzi, których można ot tak od zaraz zatrudnić. W urzędach pracy zarejestrowanych osób bezrobotnych jest coraz mniej i nowych pracowników trzeba zacząć "wyszarpywać" od innych pracodawców. Obowiązuje rynek pracownika.

Sezon budowlany w pełni i w urzędach pracy jest coraz mniej takich, którzy pracy nie mogą znaleźć
Sezon budowlany w pełni i w urzędach pracy jest coraz mniej takich, którzy pracy nie mogą znaleźć (Fotolia, RAW)

Stopa bezrobocia spadła w czerwcu do poziomu 5,3 proc. - podaje GUS. W ten sposób pobity został kolejny rekord czasów gospodarki rynkowej w Polsce. W maju było 5,4 proc. chętnych do pracy, którzy nie mogli znaleźć płatnego zajęcia, a rok temu 5,8 proc. Przedtem taki poziom był we wrześniu 1990 roku, gdy dopiero zaczęły walić się w posadach gigantyczne przedsiębiorstwa słusznie minionej epoki.

Co więcej, przekroczyliśmy granicę 900 tys. osób bezrobotnych. Takie informacje podawał już na początku miesiąca resort pracy we wstępnych wyliczeniach i wszystko się potwierdziło. Według danych GUS na koniec czerwca bez pracy w Polsce było dokładnie 877,1 tys. osób, które chciałyby ją podjąć, a z powodu braku odpowiednich ofert, lub braku kwalifikacji nie mogło tego zrobić. To o 28,9 tys. mniej bezrobotnych niż w maju.

Zobacz też: Bezrobocie powyżej 6 proc. Resort pracy prognozuje spadek

Jeszcze do połowy ubiegłego roku w urzędach pracy zarejestrowanych było ponad milion osób. A poniżej dwóch milionów zeszliśmy dopiero w 2014 roku.

Ciągle jest też jeszcze potencjał na dalszy spadek bezrobocia. GUS podaje, że pracodawcy tylko w czerwcu zgłosili do urzędów prawie 103,1 tys. ofert pracy i aktywizacji zawodowej, w tym 94 tys. w sektorze prywatnym. Na koniec miesiąca na chętnych czekało 83,9 tys. ofert - podaje GUS.

Wśród bezrobotnych większość stanowią kobiety. Jest ich 494,2 tys., podczas gdy mężczyzn 382,9 tys. Zaledwie 15,2 tys. absolwentów nie ma pracy i jest to bardzo dobry wynik. Młodzi po szkole najwyraźniej nie mają obecnie większych problemów ze znalezieniem zajęcia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(134)
WYRÓŻNIONE
Pepe
5 lata temu
Pracy nie brakuje, brakuje ludzi którzy godzą się poniżyć do tego stopnia i iść pracować za stawkę jaką najczęściej mają do zaoferowania ci najbardziej poszukujący pracowników, najlepiej jeszcze z doświadczeniem i nie wiadomo czym jeszcze... Albo zacznijcie płacić jak należy, albo obniżcie wymagania.
oszustwo piso...
5 lata temu
A to że połowa młodych ludzi, singli i małżeństw wyjeżdża do Niemiec i dalej - to tez się tu liczy?
Ert
5 lata temu
Od dłuższego czasu szukam pracy i mam nieco inny ogląd sytuacji. Praca może i jest, ale w usługach, handlu i jako robotnik przy taśmie. Te pierwsze to wynagrodzenie ok 2000 brutto. I mówię tu o warunkach w Poznaniu, gdzie niby jest jeszcze lepiej niż średnia. Praca za nieco lepsze pieniądze lub ciekawsza jest rozchwytywana - zgłaszają się dziesiątki kandydatów. Nawet budżetówka, gdzie płace są niezbyt wysokie też jest oblegana. Przykład - inspektor w KRUS, pensja 2400 brutto - wg oficjalnego ogłoszenia warunki wstępnej rekrutacji spełniło 5 kandydatów (do warunków należało m.in. wyższe wykształcenie). Inny przykład - też budżetówka, organ samorządowy praca na umowę-zastępstwo płaca 2400 brutto. Przy składaniu aplikacji dowiedziałem się, że jest duże zainteresowanie ofertą i wielu chętnych. Odzewu brak, mimo że spełniam większość kryteriów pracodawcy. To pokazuje, jaka jest faktycznie sytuacja na rynku. Dużo pracy prostej za grosze, lub ewentualnie super oferty dla wysokokwalifikowanych specjalistów z wieloletnią praktyką
NAJNOWSZE KOMENTARZE (134)
hng
5 lata temu
Przykład holenderska gospodarka i podatek 21% Polska% i na każdym kroku na wszystkim podatek żeby wycisnąć jak najwięcej wycisnąć a Ci jeszcze idą głosować na niby Polaków
WiK
5 lata temu
Panie Frączyk niech pan poczyta komentarze pod swoim artykułem a dowie się pan jak jest z tematem bezrobocia na prawdę.
Realista
5 lata temu
A urzędników do obsługi bezrobotnych ubywa bo powinno
jozek
5 lata temu
5,3 % zarejestrowanych bezrobotnych, tylko nikt nie liczy rzeczywistego bezrobocia bo 500+ storza warunki że nie warto wstawać do pracy.
robolek
5 lata temu
Pracowników NIE brak ale niewolników tak... A te dane to przekręt, większość ludzi wyrejestrowuje sie z urzędów pracy gdzie poniżają człowieka. Oferują pracę za tysiąc złotych. Lub w zupełnie innym kierunku. Lub jak to było ze 3 lata temu kobiety wysłali z urzędu WAWA do striptisklubu. Takie i inne poniżenia mają skłonić ludzi do wyrejestrowania i poprawiają statystykę.
...
Następna strona