Badanie GetHome, które analizuje dane GUS, wskazuje, że w 2020 roku padł nowy rekord sprzedaży niezabudowanych działek. Sprzedano ich ponad 141,3 tys.
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości natomiast pokazują, że tylko niespełna połowa wszystkich powyższych transakcji dotyczy działek budowlanych. To jednak również oznacza, że padł rekord. GetHome podaje, że w 2020 roku doszło do 61,9 tys. transakcji dotyczących tego rodzaju działek.
Na podstawie danych GUS GetHome podało, że liczba działek sprzedanych w 2020 roku pod zabudowę mieszkaniową to 24,4 tys.
Skąd takie wyniki? Analityk rynku nieruchomości z GetHome Marek Wielgo przestrzega, by łączyć ten boom wyłącznie z pandemią COVID-19. Wzrost popytu na działki mieszkaniowe był widoczny już w 2019 roku, kiedy to wyniósł 29 proc.
Marek Wielgo ocenia, że w czasie pandemii wielu Polaków uznało, że bezpieczniej będzie mieszkać lub wypoczywać we własnym domu niż w mieszkaniu w bloku. Dom zapewni też większy komfort w czasie pracy zdalnej.
W raporcie GetHome wskazano, że zjawisko to widoczne jest już w statystykach budowlanych GUS. "W pierwszym półroczu 2021 roku inwestorzy indywidualni uzyskali pozwolenia lub zgłosili budowę blisko 60,4 tys. mieszkań (głównie domów jednorodzinnych). To aż o 29 proc. więcej, niż w analogicznym okresie 2020 roku" - zwrócono uwagę.
GetHome zwraca też uwagę, że liczba budowanych domów systematycznie rosła jednak już w poprzednich latach. Dzieje się tak dlatego, że na rynku nieruchomości wciąż galopują ceny mieszkań.
Dla coraz wyższych cenach za m kw. w blokach tańszą alternatywą jest dom na obrzeżach miastach. Jak wykazuje badanie, budownictwo jednorodzinne rozwija się najbardziej w miejscowościach okalających duże miasta.
Zdaniem analityków GetHome w najbliższych latach nie należy spodziewać się spadku cen działek tego rodzaju. W ich ocenie już dziś zakup działki budowlanej w miejscowościach wokół dużych miast może być droższy niż zakup sporego mieszkania.
- Działki pod zabudowę jednorodzinną w cenie kilku milionów złotych nie są w Warszawie rzadkością. Niestety, podaż atrakcyjnych działek jest mniejsza niż w poprzednich latach - ocenił Marek Wielgo.