Rosyjskie elity na celowniku w Portugalii. Śledztwo w sprawie prania pieniędzy
Portugalska prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie prania pieniędzy i naruszenia sankcji przez Michaiła i Julię Seredów, bliskich współpracowników prezesa Gazpromu. Śledztwo dotyczy przelewów i inwestycji w nieruchomości w Portugalii. Sprawa może doprowadzić do zaostrzenia kar za łamanie sankcji przez Rosjan.
Portugalska prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie prania pieniędzy oraz naruszenia sankcji przez Michaiła i Julię Seredów, którzy są ściśle związani z Gazpromem - przypomina "Rzeczpospolita".
Julia Sereda, która uzyskała obywatelstwo Portugalii w ramach tzw. złotej wizy w 2015 roku, stała się celem dochodzenia po tym, jak zidentyfikowano jej zaangażowanie w podejrzane transakcje finansowe. Seredowie inwestowali znaczne sumy w portugalskie nieruchomości, w tym w Lizbonie i Cascais. Julia Sereda otrzymała przelewy z Gazprombanku na kwotę 170 tys. euro oraz z banku Julius Baer na 1,65 mln euro - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie napoje podbijają świat. Przekonali nawet Real Madryt do współpracy
Pieniądze miały być przeznaczone na zakup nieruchomości, co miało miejsce w czasie, gdy Rosja zaostrzała swoją agresję na Ukrainie. Portugalskie służby przeprowadziły operację, w której zablokowały środki Seredy na portugalskim koncie bankowym w wysokości 800 tys. euro oraz odkryły dodatkowe 570 tys. euro w jej osobistym sejfie.
Sereda korzystała z funduszy męża
Zgodnie z doniesieniami, Sereda miała korzystać z funduszy męża, który jest objęty sankcjami Unii Europejskiej, do finansowania zakupu nieruchomości, co jest uznane za naruszenie sankcji nałożonych przez Unię. Dochodzenie wykazało, że Seredowie próbowali wprowadzić nielegalne środki do portugalskiego systemu bankowego, co wykraczało poza dozwolony limit 100 tys. euro dla obywateli Rosji - podkreśla "Rz".
Z powodu działań związanych z finansowaniem zakupu nieruchomości, które mogły być wykorzystywane do prania pieniędzy, portugalskie władze postanowiły zaostrzyć kary wobec osób łamiących sankcje. W związku z tym, że oboje Seredowie są związani z rosyjską elitą i wspierają reżim Putina, portugalskie służby podjęły kroki mające na celu ukrócenie takich działań.
Chociaż Julia Sereda próbowała zakwestionować decyzje sądu, jej pozew został odrzucony.