Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Anna Unton
|
aktualizacja

Rynek mieszkań. Widać pierwsze zwiastuny spadku cen

92
Podziel się:

Ceny mieszkań na rynku pierwotnym w październiku w większości dużych miast ani nie wzrosły ani nie spadły. Wygląda to na ciszę przed korektą. Szczególnie, że deweloperzy wprowadzili na rynek większą liczbę nowych lokali z cenami poniżej obowiązującej średniej - wynika z najnowszego raportu money.pl i serwisu RynekPierwotny.pl.

Rynek mieszkań. Widać pierwsze zwiastuny spadku cen
W październiku deweloperzy wprowadzili na rynek większą liczbę mieszkań z cenami poniżej obowiązującej średniej. (Pixabay)

– Prawdopodobniej potencjał do wzrostu cen, który obserwowaliśmy w ostatnich latach, ostatecznie wyczerpuje się. Ponieważ jesteśmy po okresie hossy, jest większe prawdopodobieństwo, że po okresie stabilizacji zobaczymy korektę w dół niż wybicie – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Może to zatem wyglądać na ciszę przed spowolnieniem koniunktury i korektą cen. Co ciekawe, w październiku deweloperzy wprowadzili na rynek większą liczbę mieszkań z cenami poniżej obowiązującej średniej. Deweloperzy na rynku pierwotnym rzadko zmieniają ceny lokali, które już są w sprzedaży. Aby wyłapać przyszłe trendy, warto zatem przyglądać się nowym ofertom.

– Jeżeli polityka sprzedażowa dewelopera przewiduje oferowanie wybranych lokali taniej niż dotychczas, to nie obniża on ceny, tylko wprowadza promocję. Wtedy cennik pozostaje ten sam, a klient jest zadowolony, bo kupił taniej. Dlatego najwięcej o przyszłych trendach mówią nam właśnie stawki w nowych inwestycjach – dodaje Jędrzyński.

Zobacz także: Koronawirus. "Możemy budować szpitale w każdej chwili"

A początek trendu spadkowego cen nowo wprowadzanych lokali widać w aż czterech miastach analizowanych przez money.pl i serwis RynekPierwotny.pl: w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. W jednej z nowo oddanych inwestycji we Wrocławiu ceny za metr kw. zaczynają się od 6 tys. zł, czyli – bagatela – dokładnie o jedną trzecią poniżej wrocławskiej średniej z września.

W Łodzi nowe oferty są nieco powyżej średniej, a w stolicy kraju na bardzo zbliżonym poziomie.

Najtaniej w Łodzi i Poznaniu

Ile kosztuje mieszkanie na rynku pierwotnym w największych polskich miastach? Najdrożej jest w Warszawie, a najtaniej w Łodzi. Za 25-metrową kawalerkę w stolicy trzeba zapłacić średnio 265 tys. zł. Z kolei lokal o tej samej powierzchni w Łodzi kosztuje średnio 167 tys. zł, czyli prawie 100 tys. zł mniej.

Jeśli natomiast myślimy o takim zakupie w Gdańsku czy w Krakowie, trzeba przygotować się na wydatek rzędu 240-245 tys. zł. Nieco taniej jest obecnie we Wrocławiu i Poznaniu, gdzie średnia cena 25-metrowego lokum to odpowiednio około 218 oraz 193 tys. zł.

W Warszawie metr kw. kosztuje średnio 10 584 zł. Przy takiej cenie za mieszkanie o powierzchni 60,6 m. kw. (to średni metraż w stolicy) zapłacimy nieco ponad 641 tys. zł.

Na sześć dużych miast, które wzięli pod lupę analitycy z portalu RynekPierwotny.pl, w październiku tylko w Krakowie średnie ceny poszły w górę. Nie był to jednak duży wzrost i wyniósł 1,5 proc.

W stolicy Małopolski za metr kwadratowy trzeba zapłacić jedynie około 700 zł mniej niż w Warszawie. Średnia cena to bowiem 9 857 zł. Przy takiej stawce na lokum o powierzchni 54,3 m. kw. (średni metraż w tym mieście) trzeba przeznaczyć 535 tys. zł.

Natomiast w Gdańsku, który również należy do droższych miast, od kilku miesięcy widać stabilizację. Na lokal o średniej powierzchni (57 m. kw.) trzeba wydać, podobnie jak w lipcu, około 542 tys. zł.

Taniej tylko we Wrocławiu

Nietypowa sytuacja na rynku pierwotnym ma miejsce we Wrocławiu. Tylko w tym mieście ceny mieszkań z pierwszej ręki spadły w porównaniu z poprzednim miesiącem. Spadek ten był wyraźny i wyniósł 4 proc.

We wrześniu w stolicy Dolnego Śląska nastąpił spektakularny wzrost stawek o 5 proc. za sprawą wprowadzenia jednej "drogiej” inwestycji z mikroapartamentami. Tym razem mamy spadek o podobnej skali, spowodowany uruchomieniem sprzedaży blisko 600 lokali z cenami znacznie poniżej średniej.

W jednej, wspomnianej już, nowo oddanej inwestycji we Wrocławiu ceny za metr kw. zaczynają się od 6 tys. zł, czyli o jedną trzecią poniżej wrocławskiej średniej z września i znacznie poniżej średniej z października, która wynosi 8 713 zł.

Do tańszych miast należą Poznań i Łódź.Od kilku miesięcy widać tam stabilizację cen. Średni metraż w tych miastach wynosi 58 m. kw. Za taki lokal z pierwszej ręki zapłacimy w Poznaniu ok. 447 tys. zł, a w Łodzi ok. 388 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(92)
WYRÓŻNIONE
Dan
4 lata temu
Na Nowym Bemowie kończą budowę bloku (niedaleko mnie, więc mogę z ciekawosci obserwować). Startowali z cenami od 9900 zł za m2, później spadło do 9100 zł za m2, obecnie znowu jest 9900 zł, ale miejsce postojowe gratis. Termin oddania I kwartał 2021, liczba sprzedanych mieszkań przez dwa lata - ok. 15 %. Mamy banię mieszkaniową, a osoby, które było stać już kupiły mieszkania. Idzie niż demograficzny i suche lata dla deweloperów. Korekta będzie bolesna, bo pandemia urealni ceny.
wincent
4 lata temu
jesli widze bardzo ciekawe mieszkania na rynku wtornym ktore przed lutym nie mialy prawa byc w ofercie dluzej niz 1 dzien bo je zdejmowali flipperzy a teraz wisza tygodniamu lub miesiacami i jesli widze ze u dewelopera od 3 miesiecy zakledwie kilka mieszkan z ponad 170 zarezerowane to nawet przed raportem NBPu wiadomo co sie dzieje i co sie wydarzy z cenami w najblizszym czasie. Teraz zaobserwujemy po raz pierwszy spadek cen kwartal do kwartalu a przy wynikach za IV kw 2020 ew najpozniej I 2021 to juz bedzie spadek (trzeci kwartal z rzedu) gdzie ceny spadna po raz pierwszy w porownaniu rok do roku. i to wyglada na to ze bedzie to "na bide z 10%" lub wiecej. w II kw 2021 (porownujac do historycznie najdrozszego II kw 2020) zapewne spadek bedzie jeszcze wiekszy. W ciagu dwoch lat bezzaadnie wywidowalismy ceny mieszkan o +/- 30% a od dolka cenowego chyba z 50% lub wiecej. Gdzies sie to szalenstwo musialo zatrzymać. Moze i dobrze bo z cenami (w relacji do zarobkow) jednymi z wyzszych w Europie wzorem do naśladowania to my nie bylismy.
Młody
4 lata temu
W Krakowie 3 lata temu kawalerka 25 m2 kosztowała 150 000zł i to było do przeżycia. Dlatego życzę żeby to wszystko w końcu runęło gospodarczo a bańka cenowa pękła jak w 2008
NAJNOWSZE KOMENTARZE (92)
Tommecki
3 lata temu
Poproszę ekspertao kolejne wnioski i prognozy
Dejw
4 lata temu
Kawalerki 25m2 we Wrocławiu za 218 tys.!!! Pokażcie mi takie (w granicach miasta) a wezmę 3! Chyba że to "badanie rynku" bierze pod uwagę ceny NETTO tzw. mikroapartamentów czyli de facto lokali użytkowych nie mieszkaniowych. Te badania i wyniki to bubel, ceny rynkowe rosną - wystarczy porównać kolejne etapy oddawanych i wprowadzanych do sprzedaży inwestycji przez tego samego dewelopera. Ciekawe ile siana kosztowały te badania... :-)
tak
4 lata temu
po co się tak podniecacie. Oczywiście, że zainteresowanie w czasie pandemii spadło,bo ludzie w niepewnych czasach nie podejmują ważnych decyzji. Dodatkowo studenci i pracownicy z ukrainy chwilowo tyle nie wynajmują. A deweloperzy czekają, aż pandemia minie i za 3 miesiące ceny znowu zaczną bardzo szybko rosnąć. Wolą przeczekać niż sprzedać dużo taniej. Zobaczycie co wydarzy się za pół roku jak pandemia minie, oprocentowanie kredytów pozostanie na rekorodowo niskim poziomie, studenci i ukraincy wrócą, a ludziom nie będzie opłacało się trzymać pieniędzy na koncie i będą szukali inwestycji.
yxxyxy
4 lata temu
W Warszawie ceny już skoczyły w kosmos, 10 000 za metr - to już chyba za granicą jest taniej. Niech sami sobie kupują te klity 60 metrów.
A mówili że b...
4 lata temu
We Wrocłwiu jest drożej jak było! w centrum nowe mieszkanie nie kupisz poniżej 10 tyś za metr
...
Następna strona