Rząd pracuje nad nowym podatkiem. Fiskus weźmie się za usługi cyfrowe
Resort finansów pracuje nad opodatkowaniem usług cyfrowych. Rząd tłumaczy to koniecznością dostosowania naszego prawa do dyrektywy Komisji Europejskiej.
Pierwsze zapowiedzi prac nad zmianami w prawie podatkowym sygnalizowano już w Aktualizacji Programu Konwergencji. Zapisano tam, że dochody z tytułu podatków nałożonych na przedsiębiorstwa cyfrowe mogą już w 2020 r. osiągnąć poziom 217 mln zł.
Nowa danina ma wejść w życie już 1 stycznia 2020 r. Zostaną nią objęte przychody wszystkich firm cyfrowych świadczących usługi na terenie Polski - informuje PAP.
Farmy trolli zacierają ręce. Twoje zdjęcie z FaceApp bardzo im się przyda
Szczegóły nie są tu niestety jeszcze znane. Ministerstwo Finansów przekonuje, że kwestia odpowiedniego opodatkowania firm usług cyfrowych jest jeszcze analizowana. Dzieje się to nie tylko w Polsce, ale i na forach OECD i UE.
W projekcie samej dyrektywy KE zapisano ustalenie wspólnego systemu podatkowego od usług cyfrowych. Jest też mowa o wstępnej propozycji, byłoby to około 3 proc. od przychodu.
Co podlegałoby opodatkowaniu? Według wstępnych projektów unijnych dotyczyłoby to, jak cytuje PAP "umieszczania na interfejsie cyfrowym reklamy skierowanej do użytkowników tego interfejsu i udostępnianie użytkownikom wielostronnego interfejsu cyfrowego.
Ten z kolei pozwala użytkownikom na wyszukiwanie innych użytkowników i wchodzenie z nimi w interakcje i który może także ułatwiać dokonywanie zakupu towarów".
Rząd zapewne bedzie się śpieszył z wprowadzeniem nowego podatku, bo kolejne miliard złotych na nowe obietnice socjalne PiS są na wagę złota. Jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki na wiosnę. podatek cyfrowy ma być jednym z pięciu źródeł finansowania "piątki Kaczyńskiego".
Szczegółów jednak brak. Jak to mogłoby wyglądać? Digital tax w Zjednoczonym Królestwie np. ma obowiązywać od 1 kwietnia 2020 r. i wynosić 2 proc. od przychodów uzyskiwanych online przez firmy zarabiające globalnie 500 mln funtów rocznie i 25 mln funtów na Wyspach.
Z kolei we francuskim projekcie nakładającym na największe koncerny cyfrowe podatek zapisano 3 proc. od przychodów. Będzie on naliczany jeśli firma na całym świecie zarobi ponad 750 mln euro i ponad 25 mln euro we Francji.
Pierwsze pieniądze mają do państwowej kasy trafić już w tym roku. Ustawa ma działać wstecz od 1 stycznia. Mowa o 450 mln euro w 2019 r., które urosną do 650 mln euro w 2022 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl