Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Sklepy stacjonarne kontra internet. Walka staje się nierówna

9
Podziel się:

Sprzedaż w internecie rośnie w siłę, tradycyjne sklepy odczuwają silną presję. Już 63 proc. internautów na zakupy online wydaje co najmniej tyle, ile w sklepach stacjonarnych. Korzyści dla e-handlu są coraz większe.

E-handel coraz silniejszy. Wyprze sklepy stacjonarne?
E-handel coraz silniejszy. Wyprze sklepy stacjonarne? (Wikimedia Commons CC0)

Era cyfryzacji dotyka również handlu. Jak wynika z raportu Mobile Institute dla Izby Gospodarki Elektronicznej, na który powołuje się "Rzeczpospolita", już 57 proc. internautów wykorzystuje sieć również do zakupów. To wzrost o 5 pkt. proc. w ciągu roku, ale dla branży dużo bardziej znaczący jest fakt, że osoby, które już robią zakupy online wydają coraz więcej.

W raporcie pytano zakupowiczów, gdzie ostatnio robili zakupy i jedynie 35 proc. osób wskazało na sklep stacjonarny. Z kolei aż 2/3 konsumentów twierdzi, że na zakupy w internecie wydaje tyle samo, a nawet więcej niż w sklepach stacjonarnych.

Trend wyczuwają firmy i stają się coraz bardziej internetowe. Szczególnie w branży modowej - raport pokazuje, że jest to najchętniej wybierana gałąź do zakupów online. Potwierdza to w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Grzegorz Pilch, prezes grupy VRG, w skład której wchodzą Wólczanka, Vistula i W.Kruk. - W 2018 r. 12 proc. naszej sprzedaży odbywało się przez internet, a celem na 2019 r. jest poziom 50 proc. W poszczególnych markach grupy udziały są różne, ale choćby w Wólczance sprzedaż online to już ponad 40 proc. - mówi.

Zobacz także: Obejrzyj: Wolny handel międzynarodowy jest możliwy

Jak dodaje Pilch, konsumenci coraz chętniej kupują przez internet, szczególnie ci, którzy dobrze znają rozmiary ubrań. Mimo stałego wzrostu, sprzedaż online nie zwalnia tempa. Podobnego zdania jest prezes grupy LPP, w skład której wchodzą m.in. Reserved i House. - Szacujemy, że w 2019 r. przychody z e-commerce przekroczą miliard złotych, a w 2021 r. osiągniemy 20 proc. udziału e-handlu w całości przychodów - twierdzi w rozmowie z "Rz" Jacek Kujawa, wiceprezes LPP ds. IT.

Do rozwoju e-handlu nie potrzeba tylko klientów, firmy też muszą się rozwijać w tym zakresie. A klienci online są coraz bardziej niecierpliwi, dlatego m.in. Allegro zaczyna testować dostawy produktów w dniu zakupu - usługa na razie obejmuje wybranych dostawców i dostępna jest tylko w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Katowicach i Łodzi. By dostać produkt w tym samym dniu, trzeba go zamówić do godz. 11. Późniejsze zamówienia zostaną zrealizowane kolejnego dnia.

Raport Mobile Institute pokazuje, że Polacy online najchętniej kupują produkty z kategorii: moda, elektronika, kosmetyki czy dom i ogród. Konsumenci dążą do usprawnienia procesu kupowania, czyli coraz to wygodniejszych zakupów. Szukają też dobrej jakości w stosunkowo niskiej cenie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(9)
Aga
5 lata temu
Nigdy nie kupuję przez internet. Ludzie to juz chore zeby nawet kupować przez internet. Czy my jeszcze jestesmy ludzmi czy jakimis robotami?
Ava
5 lata temu
Nie wyobrażam sobie zakupu butów czy odzieży w internecie, przecież trzeba przymierzyć a rozmiar rozmiarowi nierówny, zależy od fasonu i firmy. A zamawiać i potem odsyłać to dużo zachodu na nowo pakować.Kupowalam w internecie ale najpierw obejrzałam w sklepie. Co innego AGD , lekarstwa czy kosmetyki jak zna się producenta
basha
5 lata temu
LPP dzięki swoim decyzjom uniknęli kryzysu spowodowanego zakazem handlu czy zmianą tendencji kupujących z przekierowaniem na Internet.
paulina
5 lata temu
Dlatego najlepiej zrobić jak Reserved i mieć możliwość sprzedaży przez internet i w salonach.
frek16
5 lata temu
sprzedawcy po części są winni sami sobie tą swoją nadgorliwością i chęcią niesienia pomocy kupującym nie pozwalając obejrzenia całego oferowanego asortymentu, sam miałem taki incydent chcący kupić walizkę czterema kółkami której sprzedawca nie miał w swoim asortymencie, ale za za to usilnie polecał którąś z walizek na dwóch kółkach, na koniec kiedy zrezygnowałem z kupna to powiedział mi że /dosłownie/ jest pan głupi bo się nie zna na walizkach a ja już jestem lata w tej branży. Dzięki za taką obsługę ale na pewno już tam nie pójdę nic kupić.