Wrze po decyzji o budżecie. Rząd ukrywa prawdę?

Dziennikarze i ekonomiści komentują przyjęty przez rząd projekt budżetu państwa na 2024 rok. Nie brakuje głosów o przedwyborczych wrzutkach, m.in. w postaci podwyżek dla budżetówki. "O prawdziwym budżecie dowiemy się pewnie w drugiej połowie października" - twierdzi senator KO Bogdan Zdrojewski.

Minister finansów Magdalena RzeczkowskaMinister finansów Magdalena Rzeczkowska
Źródło zdjęć: © East News | Radek Pietruszka

W czwartek podczas wspólnej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister finansów Magdalena Rzeczkowski poinformowali, że rząd przyjął projekt budżetu państwa na 2024 r. Plan zakłada m.in. wydatki w kwocie ponad 683 mld zł, wzrost PKB na poziomie ok. 3 proc. oraz średnioroczną inflację wynoszącą 6,6 proc.

W ocenie senatora Koalicji Obywatelskiej Bogdana Zdrojewskiego, prawdziwy kształt budżetu Polacy poznają dopiero w październiku. Polityk opozycji nawiązał do daty nadchodzących wyborów parlamentarnych.

"W ciągu dwóch lat obsługa długu będzie nas kosztować 40 mld zł więcej! Czyli mniej więcej tyle, ile rocznie kosztuje program 500 plus" - wskazuje ekonomistka Alicja Defratyka.

Dziennikarz ekonomiczny Marek Chądzyński zwraca uwagę na zapowiedź podwyżki wynagrodzeń w sferze budżetowej. Osoby zatrudnione w budżetówce, służbach publicznych, służbach mundurowych mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie o 12,3 proc., czyli powyżej poziomu inflacji.

O źródłach wydatków w zakresie obronności, będących - jak mówił premier - jednym z trzech filarów budżetu - pisze dziennikarz Tomasz Dmitruk.

Podczas konferencji Mateusz Morawiecki powiedział, że gdy przedstawiciele rządu PO-PSL chcieli załatać dziurę w budżecie, "doszło do podwyżki podatku VAT, składki do ZUS-u, podniesiono wiek emerytalny i zabrano pieniądze z OFE". W reakcji na te słowa Instytut Emerytalny zarzucił premierowi kłamstwo.

Projekt budżetu zakłada również deficyt na poziomie 4,5 proc. PKB. Analitycy Pekao S.A. tonują nastroje w dyskusji nad tymi założeniami. "W okresie spowolnienia tak właśnie działają automatyczne stabilizatory. Nie powinniśmy porównywać tej cyfry z deficytami z okresów dobrej koniunktury" - czytamy.

Serwis Business Insider, powołując się na swoje źródła, wskazuje, że deficyt budżetowy w przyszłym roku wyniesie 164,8 mld zł. W bieżącym roku to 92 mld zł.

Wydatki budżetu państwa w 2024 r., z uwzględnieniem kwot na obronność (158,9 mld zł), wsparcie dla rodzin (92,3 mld zł) czy finansowanie służby zdrowia (ponad 190 mld zł), wyniosą 848 mld zł.

Wybrane dla Ciebie
Sejm złagodził przepisy dot. magazynów energii. Branża chce więcej
Sejm złagodził przepisy dot. magazynów energii. Branża chce więcej
Wzrosty na GPW. "Nie jest najgorzej, obroty są solidne"
Wzrosty na GPW. "Nie jest najgorzej, obroty są solidne"
Ryanair w tym tygodniu wprowadza obowiązkowe cyfrowe karty pokładowe
Ryanair w tym tygodniu wprowadza obowiązkowe cyfrowe karty pokładowe
Zarząd VW bez rocznych premii? W tle drastyczny spadek zysków
Zarząd VW bez rocznych premii? W tle drastyczny spadek zysków
Bułgaria wysyła wojsko do ochrony obiektów rosyjskiego koncernu Łukoil
Bułgaria wysyła wojsko do ochrony obiektów rosyjskiego koncernu Łukoil
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 10.11.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 10.11.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 10.11.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 10.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 10.11.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 10.11.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 10.11.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 10.11.2025
Sąd apelacyjny orzekł, że rząd nie może wstrzymać wypłaty 4 mld dolarów na pomoc najuboższym
Sąd apelacyjny orzekł, że rząd nie może wstrzymać wypłaty 4 mld dolarów na pomoc najuboższym
Węgry na finansowej kroplówce z USA. Minister w rządzie Orbana zapowiedział tarczę
Węgry na finansowej kroplówce z USA. Minister w rządzie Orbana zapowiedział tarczę
Tajemniczy wzrost państwowej spółki na giełdzie. "Można tylko spekulować"
Tajemniczy wzrost państwowej spółki na giełdzie. "Można tylko spekulować"