Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

"Solidarność" ostro o Marlenie Maląg. "Jeśli to prawda, nie powinna być ministrem"

476
Podziel się:

Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej", nowa minister pracy Marlena Maląg mogła złamać prawo pracy, gdy jeszcze była dyrektorką szkoły. - Mamy dystans do informacji prasowych. Ale jeśli to się potwierdzi, to taka osoba nie powinna pełnić funkcji publicznych - mówi money.pl rzecznik Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Resort jednak wydaje oświadczenie i broni minister.

Minister pracy miała łamać prawo pracy, wynika z medialnych doniesień. - Poczekajmy na sądy - mówią związkowcy
Minister pracy miała łamać prawo pracy, wynika z medialnych doniesień. - Poczekajmy na sądy - mówią związkowcy (Forum, Forum,Adam Chelstowski/FORUM)

Zgodnie z prawem, po dwóch umowach na czas określony pracownicy powinni dostawać umowy bezterminowe. Tymczasem w zarządzanych przez Maląg szkołach tak miało nie być. Minister pracy była dyrektorką szkół w Ostrowie do 2011 roku.

Co na to przedstawiciele największego związku zawodowego w kraju? Rzecznik Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" nie ukrywa, że ma "dużą rezerwę jeśli chodzi o doniesienia prasy". - Jednak jeśli by się to potwierdziło, to na pewno byłby to olbrzymi skandal - mówi money.pl Marek Lewandowski.

Zobacz także: Obejrzyj: System oparty o Business Intelligence

Związkowiec odaje, że jednak warto zaczekać na "prawomocny wyrok", a nie opierać się jedynie na informacjach z mediów.

- Jednak gdyby się to wszystko potwierdziło, to taka osoba nie powinna być ministrem. Zresztą - w ogóle nie powinna pełnić funkcji publicznych. Nie powinna być również dyrektorem szkoły - dodaje Lewandowski z "Solidarności".

Jak podaje "DGP", artykuł opiera się na wynikach kontroli PIP, która odbyła się w szkołach w 2019 r. Inspekcja badała też umowy zawierane po 2011 roku, a więc w okresie, gdy Marlena Maląg nie pełniła już funkcji dyrektora.

Co na to sama minister? Jej resort przygotował specjalne oświadczenie.

- Artykuł ["DGP"] zawiera z góry założoną tezę, nadużyciem jest tytuł „Minister rodziny łamała kodeks pracy” - czytamy.

Placówki wchodzące w skład spółdzielni oświatowej w Ostrowie Wielkopolskim w okresie kiedy funkcję dyrektora pełniła Marlena Maląg były zarządzane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, z poszanowanie praw pracowniczych. Nauczyciele publicznego gimnazjum im. JP II byli objęci kartą nauczyciela, a liceum kodeksem pracy. Pani Marlena Maląg nie jest związana ze spółdzielnią od stycznia 2011 r. i nie są jej znane wyniki kontroli przywołanej w artykule kontroli PIP z czerwca 2019 roku - podaje dalej ministerstwo.

- W czasie pełnienia przez p. Marlenę Maląg funkcji dyr. Gimnazjum im Papieża JPII i LO Spółdzielni Oświatowej w Ostrowie Wielkopolskim przeprowadzane kontrole nie wykazały jakichkolwiek nieprawidłowości w zarządzaniu, ani naruszenia przepisów powszechnie obowiązujących, w tym kodeksu pracy - brzmi dalej oświadczenie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(476)
Oślica
rok temu
Ty wiesz ile ludzi stoi przed urzędem pracy ,To są numerki .Tylko 30 osób przyjmują .Reszta odżucona.Tam też stoją ludzę niepełnosprawni
LEKARZ
4 lata temu
Po wygłoszeniu radiowego monologu stwierdzam, to coś należy leczyć w Tworkach.
Sylw
4 lata temu
Wstyd pisowcy.
Stasek
4 lata temu
Solidaruchy, nie rozśmieszajcie mnie, bo mnie obsłabiło. Na tej zasadzie to w Polsce nie powinno już być ani jednego prywatnego przedsiębiorcy, bo też nie powinni pełnić funkcji kierowniczych.
Sofija
4 lata temu
Kolejny judzacy artykuł!!! A trolle przeczytały tylko tytuł i oblewaja pomyjami następną osobe z PISu, zgodnie z haslem STOP HEJT !!!!
...
Następna strona