Generał Dariusz Augustyniak pełnił funkcję zastępcy komendanta głównego policji ds. logistyki przez niemal pięć lat. Pod jego nadzorem realizowano program przywracania zlikwidowanych posterunków, który stał się jednym z flagowych projektów rządu PiS.
Program ten miał na celu poprawę bezpieczeństwa w małych miejscowościach, w których po likwidacji posterunków przez poprzednie władze zniknęły lokalne jednostki policji. Inwestycje te były finansowane z budżetu państwa, a ich koszt wyniósł 107 milionów złotych - zauważa TVN24.
W odpowiedzi na trudności związane z pandemią COVID-19, które opóźniały standardowy proces budowlany, w policji podjęto decyzję o skorzystaniu z technologii budownictwa modułowego, której elementy wytwarzane są w fabrykach, a na placu budowy są jedynie składane w całość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To rozwiązanie pozwoliło na znaczną oszczędność czasu i uproszczenie procedur. Pierwszy posterunek wybudowany w tej technologii powstał w Prochowicach w 2021 roku, a koszt inwestycji wyniósł 3,5 miliona złotych.
Zlecenia na ponad 130 mln zł
Wkrótce potem firma Climatic, specjalizująca się w budowie takich obiektów, zaczęła dominować na rynku. Otrzymała liczne zlecenia na budowę posterunków policji, w tym za ponad 130 milionów złotych. W 2022 roku firma otrzymała wyróżnienie na Międzynarodowych Targach Policji i Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach, co wręczył osobiście generał Augustyniak - czytamy.
Po zakończeniu służby generał Augustyniak rozpoczął współpracę z firmą Climatic, co wywołało kontrowersje. Chociaż Augustyniak zapewnia, że nigdy nie brał udziału w rozstrzyganiu przetargów dotyczących tej firmy, niektórzy komentatorzy i byli współpracownicy zauważają, że firma Climatic wygrała większość przetargów na budowę posterunków, które były realizowane w czasie jego kadencji.
Pełniąc służbę na stanowisku zastępcy komendanta głównego policji do spraw logistyki nigdy nie brałem udziału w wydawaniu rozstrzygnięcia w sprawach indywidualnych dotyczących firmy Climatic. Decyzję o wyborze wykonawcy inwestycji, w trybie ustawy o zamówieniach publicznych, podejmował miejscowy komendant wojewódzki policji - informuje Augustyniak.
Szczególnie niepokojące są powiązania pomiędzy firmą Climatic a inną spółką z tego samego regionu – Climamedic, która również realizowała inwestycje dla policji.
Najlepiej w tamtym czasie wszystkie wymogi przewidziane w tych rekomendacjach spełniały oferty Climatic. To dobra firma, z doświadczeniem na tym rynku. Dopiero dziś mi się wydaje być to dziwne, gdy dowiaduję się, dla kogo pracuje generał Augustyniak, jako policyjny emeryt - komentuje dla TVN24 jeden z policyjnych logistyków, prosząc o zachowanie anonimowości.