Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Sprzedaż papierosów pod znakiem zapytania. Nowy system narobił firmom problemów

41
Podziel się:

Sprzedawcy i producenci papierosów muszą do 20 maja zarejestrować się w specjalnym systemie, żeby móc handlować wyrobami tytoniowymi. Sęk w tym, że system jeszcze nie działa. Szykują się więc potencjalne problemy, włącznie z tym, że na półkach może zabraknąć papierosów.

Na półkach może zabraknąć papierosów.
Na półkach może zabraknąć papierosów. (East News, Pawel Sonnenburg/REPORTER)

O sprawie pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna". Chodzi o system track & trace, który pozwoli skarbówce śledzić drogę wyrobów tytoniowych od producenta do sprzedawcy. Przygotowuje go Polska Wytwórnia Papierów Wartościowcyh. Tylko firmy zarejestrowane w systemie będą mogły swobodnie handlować papierosami.

Takie systemy mają się pojawić także w innych krajach. Unia chce integrować pochodzące z nich dane z pomocą jeszcze jednego systemu, który z kolei przygotowuje szwajcarska firma Dentsu Aegis Network Switzerland. Sęk w tym, że firma ta nadal modyfikuje swój produkt.

Dlatego też Polska nie zdecydowała się jeszcze na uruchomienie swojego systemu. Ma to zrobić 10 maja. Czasu na rejestrację nie będzie dużo, bo producenci, 110 tysięcy sprzedawców detalicznych i 900 hurtowników będą mieli czas tylko do 20 maja. Czyli 10 dni.

Zobacz także: Obejrzyj też: W sklepach może zabraknąć papierosów. Przez UE

Jak mówią rozmówcy "DGP", może to być za mało. Sprzedawcy i producenci boją się, że jeśli masowo zaczną wchodzić do systemu rejestracyjnego, nie wytrzymają tego serwery. Kolejny problem to fakt, że nie wszyscy wiedzą o nowym obowiązku. Jeszcze inne firmy skarżą się, że będą musiały specjalnie do tego oddelegować pracownika.

Kto się nie zarejestruje, nie będzie mógł sprzedawać papierosów. Wyjątkiem będą te produkty tytoniowe, które zostały wyprodukowane lub przywiezione do UE przed 20 maja tego roku. Będzie je można sprzedawać jeszcze przez rok. Jednak sklepy zwykle nie robią wielkich zapasów (oznacza to spore wydatki, na które firmy nie mogą sobie pozwolić) i nawet jeśli kupią trochę więcej towaru, na długo im nie starczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(41)
fajki be
5 lata temu
ale wódzia cacy
czytelniczka
5 lata temu
Tak wszystkim przeszkadzają papierosy,że w parku niedopałki,że to ,że tamto,a jak spitusy siedzą na ławkach a obok butelki po piwie albo wódce to nic się nie dzieje?Przez papierosy rodziny się nie rozpadają,a przez alkohol tak.
ham
5 lata temu
zastanawia mnie po co palacz idzie do parku na papierosa? nie dosyć że zasmradza powietrze, to jeszcze zaśmieca: wokół ławek pełno niedopałków. Dla astmatyka pójście ulicą za palaczem to droga przez mękę i zmusza do przejścia na drugą stronę. Proponuję, aby każdy palacz obowiązkowo w miejscach publicznie dostępnych nosił rodzaj zamkniętego chełmu: miałby podwójny zysk, bo dym z jednego papierosa będzie mógł wciąnąć kilkakrotnie. Jaka by to była oszczędność kasy!
kajtek
5 lata temu
mi to nie przeszkadza tez palilem i zucilem nie pale 10 miesiecy i jestem wsrud palaczy i jakosc nie przeszkadza kto nie chce niech nie pali niedlugo kawa zniknie
Leszek
5 lata temu
Jak budżet będzie tracił na akcyzie i nie będzie z czego 500+ nierobom (przepraszam wyborcom) wypłacać to sami szybko z tego zrezygnują.
...
Następna strona