Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Trzy biliony złotych. Przekroczymy historyczną granicę

104
Podziel się:

Szybki realny wzrost gospodarczy w warunkach bardzo wysokiej inflacji sprawia, że w szybkim tempie rośnie też PKB Polski. Jak zauważył bankier.pl, wkrótce Produkt Krajowy Brutto przekroczy w 2022 r. granicę trzech bilionów złotych.

Trzy biliony złotych. Przekroczymy historyczną granicę
Premier Mateusz Morawiecki może cieszyć się wzrostem gospodarczym, który jednak częściowo napędza wysoka inflacja (PAP, Mateusz Marek)

"Jest niemal pewne, że PKB Polski w całym 2022 r. przekroczy 3 biliony złotych, czyli 3 000 000 000 000 zł" – czytamy na stronach bankier.pl. Na potwierdzenie tych szacunków przez GUS będziemy musieli jednak poczekać kilka miesięcy.

Stanie się to z jednej strony dzięki wzrostowi gospodarczemu, z drugiej – przez wysoką inflację, która sprawia, że polski złoty realnie traci na wartości.

Pekao: zadłużenie spada mimo kosztownych wydatków

W takich warunkach, jak zauważają analitycy Pekao, paradoksalnie następuje spadek zadłużenia w relacji do PKB mimo sporych wydatków.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polsce grozi niewypłacalność? "Scenariusz grecki się nie wydarzy, możemy powtórzyć turecki"

"Spadek długu publicznego to pewien paradoks, gdyż w tym samym czasie państwo uruchomiło szereg nowych kosztownych projektów wydatkowych" – stwierdzają analitycy Pekao i wyliczają kosztowne projekty rządu PiS z ostatniego czasu:

  • "Polski ład" 1.0 i 2.0, które obniżyły dochody publiczne o 20 miliardów zł w skali roku.
  • Dodatki węglowe i do innych nośników energii dla gospodarstw domowych (koszt 20 miliardów zł w 2022 r.).
  • Tarcza antyinflacyjna (np. 0 proc. VAT na żywność) – koszt 31 miliardów zł w 2022 r. i ok. 17 miliardów zł w 2023 r.
  • Zamrożenie cen gazu w 2022 r. dla gospodarstw domowych i małych i średnich przedsiębiorstw (kosz: co najmniej 10 miliardów zł) i jego kontynuacja w 2023 r.

"Wyjaśnieniem tego paradoksu jest po pierwsze to, że w ostatnich kwartałach mieliśmy do czynienia z wysokim realnym wzrostem PKB oraz wysoką inflacją, co dla finansów publicznych przekłada się na szybki wzrost baz podatkowych. Widać to wyraźnie po dynamice dochodów z VAT, które mimo tarcz antyinflacyjnych szybko rosną" – czytamy w analizie ekspertów z Pekao.

Jak jednak podkreślają, wysoka inflacja to nie jest jednak powód do specjalnej radości. "Bardzo wysoka inflacja jest niekorzystna dla finansów publicznych, gdy wartość pieniądza zauważalnie spada między momentem nałożenia a zebrania podatku" – zaznaczają eksperci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(104)
Xbhdie2
rok temu
Rzad pis, by ukraincom zylo sie lepiej, bialorusinom,ruskim a by polacy na nich placili
solo
rok temu
Trzeba umieć rządzić w taki sposób aby Polakom żyło się lepiej. I tak się dzieje bo lemingi nie zakrzyczą tego co robi polski rząd.... Trzecia kadencja jest bardzo realna gdyż nie chcemy zdrajców niemieckich i ruskich
Andy
rok temu
Skoro państwo okrada nas obywateli z oszczędności to komu do cholery jest lepiej, dla okradanego czy złodzieja. Podziwiam tych tuzów ekonomii, którzy z uporem maniaka wycierają gęby Rostowskim czy rządami PO ale jeśli była podwyżka 4 zł to była a teraz jest 100 lub 200 ale do niej muszę dołożyć z oszczędności. Cieszą się głupcy i złodzieje z PIS.
Jex
rok temu
Pieniędzy nie ma i nie będzie jak to mówiła POkomuna.
Będzie dobrze
rok temu
Nam pilnie potrzeba takich tuzów finansów jak Vincent Rostkowski.
...
Następna strona