Negocjacje uratują pasażerów przed koszmarem?

Negocjacje między zarządem a związkowcami z firmy _ BAA _ - operatora brytyjskich portów lotniczych - będą prowadzone przez mediatora i zostaną zorganizowane w miejscu, które nie zostanie ujawnione.

W ubiegłym tygodniu centrala związkowa Unite zdecydowała o zawieszeniu protestu przeciw zbyt niskim płacom. BBC przypomina, że ewentualny strajk uderzyłby w osoby korzystające z lotnisk: Heathrow, Stansted, Southampton, Edynburg, Glasgow i Aberdeen. Musiałyby one zostać zamknięte, bo do pracy nie stawiliby się m.in. strażacy.

_ - Mamy nadzieję, że uda nam się szybko dojść do porozumienia w interesie pasażerów, linii lotniczych i większości osób pracujących na lotniskach, które nie poparły strajku _ - czytamy w oświadczeniu BAA.

Jeżeli rozmowy nie dadzą rezultatu, strajki mogą się rozpocząć w przyszłym tygodniu. Zdaniem niektórych analityków związkowcy mogą zdecydować się na weekend od 28 sierpnia. Bo wtedy przypada w Anglii tzw. bank holiday. Zdaniem protestujących propozycja podwyżki płac o 1,5 proc. jest dalece niesatysfakcjonująca.