Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Niemcy rozpychają się na polskich torach. Rośnie konkurencja dla PKP Intercity

108
Podziel się:

Kruszy się monopol polskich przewoźników na kolei. Kontrolowana przez niemieckiego giganta Deutsche Bahn spółka otrzymała zgodę na uruchomienie codziennego połączenia na linii Wejherowo-Warszawa Lotnisko Chopina. Przed firmą jednak jeszcze długa i wyboista droga nim zagrozi polskiemu gigantowi.

Już niedługo z Gdyni do Warszawy mogą jeździć pociągi Deutsche Bahn
Już niedługo z Gdyni do Warszawy mogą jeździć pociągi Deutsche Bahn (MARIANNA OSKO? EastNEws)

Kruszy się monopol polskich przewoźników na kolei. Spółka kontrolowana przez niemieckie Deutsche Bahn otrzymała zgodę na uruchomienie codziennego połączenia na linii Wejherowo-Warszawa Lotnisko Chopina. Przed firmą jednak jeszcze długa i wyboista droga, zanim zagrozi polskiemu gigantowi.

Narzekanie na polską kolej łączy Polaków. Niemal każdy podróżny może podzielić się historią o koszmarnym spóźnieniu, zepsutym ogrzewaniu lub przedziale zasypanym śniegiem. To także opóźnione pociągi przyczyniły się do wizerunkowej wpadki, która weszła do języka codziennego Polaków. Któż nie rzucił nigdy: "Sorry, taki mamy klimat"?

Dlatego wielu decyzję prezesa UTK o zgodzie na uruchomienie połączenia z Pomorza do Warszawy przez zagranicznego przewoźnika powitało z radością. Szybko jednak okazało się, że radość mogła być przedwczesna. Kontrolowana przez Deutsche Bahn Arriva RP czeka jeszcze na decyzję PKP PLK, a ta nie jest wcale oczywista.

- Jeżeli ten pociąg pojedzie, będzie to krok do przodu w rozmontowywaniu monopolu PKP Intercity na trasach dalekobieżnych. Myślę, że to najwyższy czas, by Polacy mogli wybrać przewoźnika kolejowego - mówi w rozmowie z money.pl dr Jakub Majewski z fundacji ProKolej

Zobacz także: Zobacz też fragment programu "Money. To się liczy":

Przyznanie tzw. otwartego dostępu, o czym zdecydował prezes Urzędu Transportu Kolejowego, to tylko jeden z elementów wielopoziomowej układanki otwierającej drogę do konkurencji na trasach dalekobieżnych. Decyzja w tej sprawie została bowiem wydana dopiero 4 kwietnia. Arriva RP musiała złożyć wniosek wkrótce potem do PKP PLK o wpisanie do rozkładu jazdy 2018/2019.

Jak poinformowała nas państwowa spółka zarządzająca torami, taki wniosek wpłynął w wyznaczonym terminie. Terminie, który upływał 16 kwietnia, czyli dwa dni przed decyzją UTK. Polska firma kontrolowana przez Deutsche Bahn odmówiła jakiegokolwiek komentarza do decyzji.

Koniec klubu monopolistów

Historyczny monopol państwowego przewoźnika na trasach dalekobieżnych powoduje, że coraz bardziej odstajemy od Europy, gdzie nawet te tradycyjnie zamknięte są stopniowo otwierane.

- Czasy, gdy unijne państwa były w "klubie kolejowych monopolistów" minęły. Nawet w naszej części Europy. W tej chwili w Czechach na linii Praga-Ostrava jest 2 konkurentów dla krajowego przewoźnika. W efekcie ceny spadły o ponad 40 procent, przewozy się podwoiły i wzrosła jakość - mówi dr Majewski i przywołuje przykład rynku lotniczego.

– Polacy bardzo szybko gonią państwa wysokorozwinięte w popularności podróży lotniczych, bo na rynku jest konkurencja. Znacznie rzadziej niż za granicą jeżdżą natomiast koleją, bo tej konkurencji nie ma – podsumowuje ekspert fundacji ProKolej.

Arriva RP, choć chce kursować na linii Wejherowo-Warszawa Lotnisko Chopina, poprosiła o miejsce w rozkładzie jazdy na trasie Gdynia-Warszawa Zachodnia-Gdynia. Wydłużenie trasy o stacje w woj. pomorskim oraz te między Warszawą Zachodnią a lotniskiem będzie możliwe dopiero w 2020 r. Taka informacja znajduje się m.in. w decyzji prezesa urzędu odpowiedzialnego za nadzór nad całym rynkiem kolejowym.

Arriva (mat. prasowe) Arriva RP nie posiada obecnie składów, które mogłyby pokonywać trasę z Warszawy na Pomorze z prędkością 160 km/h

Dokument określa także godziny, w których pociągi Arrivy mogą jeździć. To jednak bardziej wskazówka, nie wiążące postanowienie. Warto o nich wspomnieć, bowiem pokazują, że tempo przejazdu będzie takie samo, jak w przypadku najlepszych pociągów PKP IC. Skład miałby bowiem ruszać o 5:57 z Gdyni, by już o 9:23 meldować się na stołecznym dworcu.

Problem z taborem

Pewności, że jeszcze w tym roku państwowe Pendolino będzie musiało konkurować o pasażerów, także nie mamy. Przed przewoźnikiem Deutsche Bahn stoi jeszcze jedno wyzwanie. Jak mówi nam człowiek, który zna kulisy sprawy, problem leży m.in. w braku odpowiedniego taboru.

Schemat połączeń obsługiwanych przez Arriva RP

Obecnie Arriva RP obsługuje przede wszystkim regionalne połączenia w północnej Polsce - na Kujawach i Pomorzu. Dziennie przewozi 8 tys. osób, do czego potrzebuje łącznie 31 pojazdów. Głównie tzw. szynobusów.

Szlak z Warszawy na Pomorze po modernizacji jest dostosowany do prędkości 160 km/h, a w taborze Arrivy nie ma żadnego pociągu zdolnego rozwinąć takiej prędkości. - Jeśli miałyby jechać swoim tempem, blokowałyby Intercity. Na tej podstawie mogą dostać odmowę albo bardzo niekorzystne godziny. To zależy od wyliczeń PKP PLK - dodaje.

Wikimedia Commons (Sebastian Terfloth) Odpowiednimi składami dysponuje właściciel Arrivy - Deutsche Bahn.

Problemy z infrastrukturą i przepustowością?

Według naszego informatora, PLK już podnosi wątpliwości do zapisów decyzji. Chodzi m.in. o punkt 4, w którym szef Urzędu zablokował możliwość odmowy uruchomienia połączenia ze względu na prace modernizacyjne. "Tradycyjnie" ewentualna odmowa może być uzasadniania "brakiem przepustowości”.

Przed odmową przyznania dostępu uzasadnioną problemami technicznymi przestrzega jednak Jakub Majewski. - PKP PLK powinna być całkowicie neutralna tak, żeby się nie narazić na zarzuty o dyskryminację nowego przewoźnika. Proszę pamiętać, że na modernizację trasy Warszawa-Gdańsk wydano 10 mld zł. Gdyby z powodu "braku przepustowości" odmówiono Arrivie prawa przejazdu, to trzeba byłoby przyznać, że źle wydano te pieniądze. Chyba po to je zainwestowaliśmy, żeby móc zwiększyć liczbę połączeń. Obecnie między Warszawą a Trójmiastem jest średnio jeden kurs na godzinę. To nie jest maksimum ani potrzeb, ani możliwości - wyjaśnia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(108)
Józef
6 lat temu
Chcę żeby zagraniczni przewoznicy wesli na polskie Góry i to naszybcej jak się da
5555
6 lat temu
A ja mam takie pytanie. Czy Arriva ma w planach kierunek Mińsk Mazowiecki i Siedlce? Tam mieszka dużo pracowników PKP INTERCITY. Zwłaszcza kochanka dyrektora biura.
werk
6 lat temu
Pracuje w DB CARGO to firma w której liczy się jak największy przewóz towaru a nie bezpieczeństwo, dyżurni i dyspozytorzy poganiają ludzi żeby jak najszybciej pociąg odjechał.
Siedlecki esd...
6 lat temu
Mamiński położy się na torach i Arrivy nie przepuści.
wroc
6 lat temu
Nasze tory gorsze? Zapytajcie może Nowaka czy tuska co w tej dziedzinie zrobili przez tyle lat. Teraz chętnie wracacie do tematu a wczesniej gęby pełne frazesów i cisza w temacie...Teraz łatwo być odważnym, prawda?
...
Następna strona